Profesor Mirosław Matyja: Polska piaskownica
Bierna i minimalistyczna opieka nad małymi dziećmi może polegać na przykład na tym, że pozostawia się je w piaskownicy i dorzuca im od czasu do czasu parę zabawek.
To funkcjonuje jednak tylko do pewnego krytycznego momentu, który wcześniej czy później musi nastąpić. Po pewnym czasie piaskownica staje się bowiem zbyt mała, zabawki zaczynają się nudzić, dzieci się kłócą itp.
Problemem nie są dzieci, lecz dorośli, którzy minimalizują opiekę i odpowiedzialność i ignorują potrzeby ich pociech. A wiemy przecież, że dzieci nie są głupie i wcześniej czy później zaczynają domagać się egzekwowania ich praw, np., prawa do współdecydowania o zakresie ich swobód.
Społeczeństwo polskie to taka piaskownica wypełniona dziećmi, natomiast tzw. władza, a wiec wszechmocny Sejm i jego wydłużone ramię (rząd) decydują o tym, co jest dobre i co jeszcze lepsze dla obywateli. Pierwszy lepszy przykład z brzegu. Niedawno Kukiz’15 podjął się próby wprowadzenia nowej, albo raczej zmodyfikowanej, mieszanej, hybrydowej (nieważne jakiej), ordynacji wyborczej w Polsce.
Tu pojawia się dość proste i niewinne pytanie: kogo ma dotyczyć ta nowa ordynacja wyborcza? Z tego, co mi wiadomo, dotyczy ona wszystkich obywateli w Polsce, a więc ludzi uprawnionych do głosowania.
Znowu pojawia się kolejne naiwne pytanie: Dlaczego ci twórcy nowej ordynacji wyborczej nie konsultują tego ze społeczeństwem? Konsultacje to jedna z najbardziej popularnych i skutecznych metod poznawania opinii publicznej w sprawach, które bezpośrednio dotyczą tego tworu, który ciągle jeszcze nazywamy społeczeństwem.
Polscy politycy nie mają jednak takiej potrzeby, nie konsultują ważnych spraw z obywatelami, bo i po co? Przecież społeczeństwo jest i tak głupie i nie ma pojęcia o niczym. Natomiast oni to co innego. Oni siedzą w Sejmie i reprezentują Naród. Co prawda kiedyś i przez kogoś zostali wybrani, ale czy ma to teraz jakieś znaczenie? To politycy określają rodzaj i kształt zabawki, którą jako kolejną zamierzają rzucić do piaskownicy. Przeciętni obywatele powinni podziękować politykom/posłom za ich poświęcenie i wspaniałomyślność i to kilkakrotnie podziękować.
Po pierwsze, wyrazić wdzięczność za piaskownicę. Po drugie, za rzucane im od czasu do czasu zabawki do tejże piaskownicy.I wreszcie po trzecie, za tolerancję i opiekę.
P.S. Polacy są niesamowicie wytrwali w ich piaskownicy i szybko się asymilują. Co prawda wrzeszczą i protestują, ale nie wychylają się zbyt daleko poza brzegi tego koryta z piaskiem.