Primark ze spadkami. Szefostwo sieci niezadowolone
Sprzedaż w sieci odzieżowej Primark w ostatnim kwartale nie spełniła oczekiwań kierownictwa firmy – podaje w komunikacie Associated British Foods, właściciel sieci. Powodem jest wciąż trwająca pandemia. Szczególnie mocno ucierpiały dwa największe rynki Primarku – Wielka Brytania i Hiszpania.
Akcje właściciela Primarku, Associated British Foods spadły o 3,4% po tym, jak sprzedaż sieci Primark w czwartym kwartale spadła o 17% w porównaniu z tym samym okresem 2019 roku.
Z powodu epidemii wyniki w Wielkiej Brytanii ucierpiały głównie na przełomie czerwca i lipca. Z kolei Hiszpania borykała się ze ogromnymi spadkami turystyki zagranicznej, co też nie pozostało bez wpływu na obroty sklepów.
Przeczytaj także:
John Bason, Primark powiedział, że mimo wszystko sieć utrzymała swój udział w rynku i zarząd optymistycznie podchodzi do przyszłości, głównie najlepszego czasu dla handlu w roku, czyli okresu bożonarodzeniowego.
Zwrócił też uwagę na inne wyzwania, z którymi boryka się firma – opóźnieniami z dostawą niektórych jesienno-zimowych kolekcji, co jest spowodowane zakłóceniami w transporcie portowym i kontenerowym i problemami z łańcuchem dostaw w całej Wielkiej Brytanii z powodu braku kierowców ciężarówek.
Przeczytaj także:
Primark ma 384 sklepy w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii, Niemczech, Holandii, Belgii, Austrii, Francji, we Włoszech, w Słowenii, Polsce i USA. Nie prowadzi sprzedaży online.
Dlahandlu.pl