Prezydent Michael D. Higgins nadal przebywa w szpitalu St James’s w Dublinie, gdzie przechodzi leczenie antybiotykowe w związku z infekcją, jakiej nabawił się w ostatnich dniach. Rzecznik prezydenta poinformował, że stan głowy państwa ulega poprawie, jednak lekarze zdecydowali, że pozostanie on w placówce jeszcze przez pewien czas, aby dokończyć kurację.
Jak przekazano w oświadczeniu, prezydent jest w dobrym humorze, a jego samopoczucie też jest dobre. Do szpitala udał się w niedzielę, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, gdzie spędzić miał tylko noc.
To nie pierwszy raz, gdy prezydent Higgins trafia do St. James’s Hospital. W roku ubiegłym spędził tam kilka dni w ramach rutynowych badań kontrolnych, mających na celu monitorowanie ciśnienia krwi. Wówczas również złożył publiczne podziękowania za liczne słowa wsparcia oraz wyraził wdzięczność wobec personelu medycznego za troskliwą opiekę. Później ujawnił, że przeszedł lekki udar.
Tym razem sytuacja ma łagodniejszy charakter, a otoczenie prezydenta podkreśla, że jego stan zdrowia nie budzi poważnych obaw.
Prezydent Higgins, który przygotowuje się do ustąpienia ze stanowiska, a pozostanie na nim do momentu inauguracji prezydent-elekt Catherine Connolly, co będzie miało miesce 11 listopada na Dublińskim Zamku. Higgins złożył Connolly serdeczne gratulacje po ogłoszeniu wyników wyborów, w których zdobyła ponad 63 procent głosów pierwszej preferencji, zwyciężając już w pierwszej turze.
W swoim oświadczeniu prezydent Higgins podkreślił, że to „doniosły dzień” zarówno dla nowej głowy państwa, jak i dla jej rodziny. Dodał również, że prezydent-elekt może liczyć na pełne wsparcie jego biura w przygotowaniach do nadchodzącej inauguracji.
Mimo chwilowych problemów zdrowotnych 84-letni prezydent Higgins, jak relacjonują jego współpracownicy, pozostaje aktywny, śledzi bieżące wydarzenia i utrzymuje kontakt z zespołem w Áras an Uachtaráin. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce powróci do swojej codziennej rutyny.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Fot. Facebook – President of Ireland


