Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Premier Micheál Martin odpiera zarzuty o spadek rozpoczęć budów mieszkań: „Trzeba patrzeć na szerszy kontekst”

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Premier Micheál Martin odrzucił oskarżenia o to, że liczba rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych w Irlandii zmierza w złym kierunku, mimo drastycznego spadku wydanych zawiadomień o rozpoczęciu budów w pierwszej połowie 2025 roku.

Przemawiając w Cork, szef rządu stwierdził, że taki spadek był do przewidzenia po zakończeniu ubiegłorocznego programu zwolnień deweloperów z opłat za zabudowę. Nie sądzę, żeby to było sprawiedliwe, ponieważ ubiegły rok był rekordowy i wyniósł 33 tysiące dzięki umorzeniu opłat. Rok wcześniej było ich 15 tysięcy, w zeszłym 33 tysiące. Spodziewaliśmy się spadku – powiedział premier.

Dane Departamentu Mieszkalnictwa pokazują, że w czerwcu wydano jedynie 1356 zawiadomień o rozpoczęciu budowy mieszkań, co daje łącznie 6325 zawiadomień w tym roku. Dla porównania, w pierwszym półroczu 2024 roku było ich aż 34 581, a w 2023 roku – podobnie. Obecna liczba to mniej niż połowa tej z poprzednich lat. Premier zapewnił jednak, że liczba ukończonych domów wzrosła w pierwszym kwartale tego roku. Wskazał też na rządowe działania mające rozruszać sektor budowlany w najbliższych latach. W przygotowaniu są już tysiące domów. Musimy odblokować niektóre projekty i dlatego Narodowy Plan Rozwoju ma kluczowe znaczenie, umożliwiając przejście z etapu planowania do realizacji – podkreślił.

Martin zapowiedział dalsze przyciąganie inwestycji sektora prywatnego oraz utrzymanie wysokiego poziomu inwestycji publicznych, a także wykorzystanie nowych ram planowania, które pozwolą władzom lokalnym przeznaczać więcej terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Skupiamy się na tym, jak przekształcić rozpoczęte projekty w gotowe domy. Mamy wiele wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów. Jeśli ukończymy je wszystkie, możemy osiągnąć 50 tysięcy ukończonych domów rocznie, co będzie naszym priorytetem w przyszłym roku i kolejnych latach – powiedział premier.

Innego zdania są Socjaldemokraci. Ich przedstawiciel Rory Hearne nazwał sytuację głęboko rozczarowującą, sugerując, że ubiegłoroczne dane były sztucznie zawyżone przez program zwolnień deweloperów z opłat. Od wyborów w listopadzie ubiegłego roku obserwujemy zasadniczo całkowity spadek liczby rozpoczynanych budów nowych domów. Te rządowe liczby mieszkań planowanych a faktycznie oddanych do użytku są nieporównywalne. Dane o ukończeniu budów są naprawdę niewiarygodne i nie pokazują, co faktycznie dzieje się na rynku – powiedział Hearne.

Jego zdaniem rząd celowo zwiększał liczbę wydawanych zawiadomień w 2024 roku, by przedstawić wyborcom imponujące statystyki. Czy rząd zdawał sobie sprawę, że w istocie wpływa to na liczbę oddawanych mieszkań, a tak naprawdę chodziło o wynik wyborczy, nie o mieszkania dla ludzi? – pytał.

W świetle najnowszych danych i komentarzy premier zapowiedział, że rząd skupi się teraz na doprowadzeniu rozpoczętych inwestycji do końca. Dla setek tysięcy Irlandczyków zmagających się z wysokimi czynszami, niedoborem mieszkań socjalnych i niewystarczającą podażą lokali prywatnych, najważniejszym pytaniem pozostaje jednak: kiedy faktycznie powstaną nowe domy, a nie tylko zapowiedzi ich budowy.

Bogdan Feręc

Źr. RTE

Photo CC BY-SA 2.0 Richard Croft

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version