Porównanie zarobków w służbie zdrowia w Polsce i legendarnej Kanadzie / Jan Kokot, „Kurier WNET” nr 88/2021
Emigracja do Kanady była atrakcyjna za PRL, a potem za Balcerowiczów, Lewandowskich, Tusków. Dzisiaj może jeszcze być korzystna po wymianie dolarów na złotówki po powrocie do Polski.
Jan Kokot
Widziane z Kanady: Białe Miasteczko
Widziane z Kanady, albo raczej widziane z Alberty. Kanada jest federacją 10 prowincji i 3 terytoriów, wysoce zdecentralizowanych, stąd widziane z Alberty jest bardziej adekwatne, przy ocenie i liczbach, porównywania płac w służbie zdrowia, pielęgniarek w Polsce i w Albercie.
Zaraz na wstępie pragnę Czytelników poinformować, że wbrew temu, co piszą dziennikarze, politycy totalnej opozycji, a nawet – o zgrozo! – politycy partii rządzącej, zarobków w dolarach kanadyjskich CAD nie należy przeliczać na złotówki; chyba że po drodze do kantoru wymiany walut. Prosty lud też lubi się ekscytować przeliczaniem zarobków w UE, w tej bogatej części oczywiście, a już nie porównuje cen artykułów i kosztów utrzymania. Tylko turyści mają z tego korzyści.
Artykuły pierwszej potrzeby, odzież, budowlane itp. zwykle są w stosunku 1 PLN do 1 CAD, a nawet są tańsze w Polsce. Jedynie samochody są tańsze, no i benzyna, ale Kanada jest bogata w ropę. Domy, najem mieszkań to koszt często znacznie wyższy, a już horrendalnie wysoki w takich prowincjach jak Brytyjska Kolumbia (BC) i Ontario.
W lipcu tego roku, ponieważ umowa zbiorowa pielęgniarek, personelu technicznego, personelu obsługi pacjenta, salowych itd., a należących do 30-tysięcznego związku zawodowego UNA dobiegała końca, minister finansów Alberty oświadczył, że zarobki pielęgniarek, które są najwyższe w Kanadzie (nawet o jakieś 5%), muszą być zmniejszone o co najmniej 3%.
Odbyło się trochę protestów członków związku – w czasie wolnym od pracy. Żadne białe miasteczko nie powstało, nikt nikomu nie oferował 70 CAD za udział w proteście, protestujący nie żądali rozmów z premierem Alberty. Miesiąc później AHS, czyli takie tutejsze ministerstwo zdrowia, zaproponowało nowy układ zbiorowy na 5 lat, w tym przez pierwsze 3 lata zamrożenie płac, a 1% wzrost płac w czwartym i piątym roku.
Związek wstępnie zaaprobował te warunki i przedstawiciele stron przystąpili do negocjacji. Podaję przykłady stawek dziennych, dodatków za pracę nocną i za tytuły naukowe: pielęgniarka – 27,68 CAD za godzinę pracy; certyfikowana pielęgniarka – 42,01 CAD; rejestrowana pielęgniarka – 49,38 CAD; przełożone i instruktorki – 55,19 CAD (mają uprawnienia do badania pacjenta i wypisywania recept). Dodatek za pracę nocną: 5 CAD za godzinę dla wszystkich kategorii pielęgniarek.
Dodatek za magisterium – 1,50 CAD; dodatek za doktorat – 1,75 CAD do każdej godziny pracy.
Dodatków za pracę z pacjentami z COVID-19 nie ma, nie ma też żadnych premii czy też 13. pensji.
Płaca minimalna w Albercie to 15 CAD za godzinę, niezmienna od 2018 r., a i tak jest najwyższa w Kanadzie, poza BC; tam wynosi 15,20 CAD. W Kanadzie, jeśli się mówi o zarobku, to brutto w wymiarze rocznym, tak jak już powyżej. Nie ma premii, nie ma 13. pensji, czy też kart górnika, hutnika, etc.
W Polsce płaca minimalna to 18,30 PLN, a od nowego roku będzie 19,70; kwota wolna od podatku wyniesie 30 tys. PLN. W Kanadzie kwota wolna od podatku to 13808 CAD. Nie będę dokonywał porównania płac polskich i albertańskich pielęgniarek, bo polskie dane, podejrzewam, są nierzetelne i średnia płaca pewnie nie pokazuje wszystkich dodatków, 13. pensji etc. Z tego, co wiem, to dodatek za pracę nocną pielęgniarek to 65% do godziny pracy, a za pracę z pacjentami z COVID-19 dodatek wynosi 100%.
Tak jak w 2007 r. „białe miasteczko” ponoć przyczyniło się znacznie do przegranych wyborów PiS-u, tak też kolejne protesty, strajki, walnie popierane przez totalną koalicję i wiodący kraj UE, dążą do obalenia rządów Zjednoczonej Prawicy. Kiedy byli u władzy, to nie bolało ich, że ludzie pracowali za 5 złotych za godzinę.
Jeśli wrócą do władzy, to jeśli nie cofną większości zdobyczy społeczeństwa, swoją nieudolnością doprowadzą Polskę do ruiny i wasalstwa.
Emigracja do Kanady była atrakcyjna za PRL, a potem za Balcerowiczów, Lewandowskich, Tusków. Dzisiaj praca na czarno, mieszkanie u rodziny z wyżywieniem może jeszcze być korzystne po wymianie dolarów na złotówki po powrocie do Polski.
Artykuł Jana Kokota pt. „Widziane z Kanady: Białe Miasteczko” znajduje się na s. 2 październikowego „Kuriera WNET” nr 88/2021.