Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Pakujcie się, idziemy do piekła… albo na plażę 😉

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Irlandia stoi na krawędzi klimatycznego armagedonu. Tak, dobrze czytacie – Met Éireann ogłosił, że w nadchodzących dniach temperatura może sięgnąć 27–28°C, a w weekend… uwaga… trzydziestu stopni Celsjusza. Jeśli to się potwierdzi, w sklepach może zabraknąć nie tylko lodów, ale i wentylatorów, które do tej pory służyły głównie jako stojaki na pranie.

Synoptyczka Siobhan Ryan ogłosiła, że „w większości kraju będzie to raczej fala upałów niż ciepła”, co w języku przeciętnego Irlandczyka oznacza: „Przygotuj się, bo będziesz się pocił w miejscach, o których istnieniu zapomniałeś”.

Już we czwartek i piątek możemy spodziewać się poważnej duchoty i rozmów w stylu: „Czy to już globalne ocieplenie, czy po prostu pogoda wzięła sobie wolne od deszczu?”. W niektórych rejonach oczywiście lunie, bo Irlandia nie byłaby sobą, gdyby nie popsuła ludziom planów na grilla.

Możliwe weekendowe scenariusze:

Meteorolodzy przypominają, że prawdziwa irlandzka fala upałów to temperatura powyżej 25°C utrzymująca się przez pięć kolejnych dni. W tym roku jeszcze tego nie mieliśmy, ale jeśli prognozy się sprawdzą, sierpień 2025 może przejść do historii jako „ten, kiedy ludzie w Irlandii zaczęli pić wodę z własnej woli, a nie tylko w herbacie”.

A jeśli rzeczywiście padnie rekord 30°C?
Wtedy spodziewajmy się, że na portalach społecznościowych pojawią się tysiące zdjęć opalonych na czerwono ramion, opatrzonych podpisami typu „Ibiza? Nie, Galway”.

Tak więc: krem z filtrem, kapelusz, okulary i… cierpliwość. Bo jeśli ten weekend przetrwamy, będziemy mogli z dumą powiedzieć: „Tak, byłem w Irlandii podczas trzydziestu stopni. I żyję, choć mój termometr nie uszedł z życiem”.

*

Informacja dla tych, którzy nie rozumieją sarkazmu oraz ironii. W tym tekście jest tego sporo.

Bogdan Feręc

Źr. Met Eireann

Photo by Dan Gold on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version