Niezadowolenie potrwa dłużej
Nie ma co myśleć, że rosnące ceny, będą dziełem tylko tego roku, bo o ile święta Bożego Narodzenia będą na wyspie znacznie droższe, to na tych się nie skończy.
Jak twierdzą analitycy ds. rynku wewnętrznego, koszt zakupu oleju grzewczego, ale i gazu oraz prądu, wzrastać będzie zarówno w tym, jak i w przyszłym roku, a wszystko jeszcze zimą, więc mamy potwierdzenie wcześniejszych doniesień, iż kolejne podwyżki nośników energii są w drodze i te jesienne, staną się zapowiedziami tych z początków przyszłego roku.
To nie wszystko, bo drożeć będą też paliwa pędne, co zwiastuje podniesienie kosztów transportu, więc w efekcie da na falę podwyżek cen detalicznych sklepach.
Ważne jest też, o czym wspominają analitycy, iż łańcuchy dostaw do Irlandii, mogą się stopniowo załamywać, więc i w tym zakresie mieszkańcy wyspy, przygotować się muszą na braki w zatowarowaniu. Idą dalej, runąć może cały misterny plan ułożony w zakresie dostarczenia nowych domów, bo co też już wcześniej było mówione, braki w kadrze budowlanej, doprowadzić mogą do zmniejszenia ilości oddawanych do użytku domów.
Niedobory materiałów do produkcji, zmniejszą również podaż wewnętrzną, co będzie kolejnym czynnikiem braków towarów i artykułów w sklepach, a jednocześnie rosnących cen. Nie ma też co liczyć, że w przyszłym roku wszystko to ulegnie poprawie, bo właśnie 2022 rok, uważa się za najgorszy w popandemicznej rzeczywistości, gdyż kryzys na wielu polach, ujawni się z pełną mocą.
Irlandia może cierpieć też z powodu niedoborów żywności, a stanie się tak z powodu ograniczonych możliwości transportowych, albowiem nie jest tajemnicą, iż większość produktów spożywczych, dostarczanych jest na wyspę z kontynentu. Zyskają natomiast lokalni producenci żywności, bo ta produkowana w 100 proc. na wyspie, sprzedawać się będzie na pniu.
Tym samym uznać należy, że stopniowe podnoszenie cen i rosnące koszty życia, wciąż obecne będą na Zielonej Wyspie, a to wpłynie na zamożność wielu osób, natomiast bieda, stanie się powszechna.
Bogdan Feręc
Źr: Sunday Independent