Nie dopuszczajcie do tego ministra Ryana!
Nareszcie w Irlandii zaproponowano rozsądne, nieograniczone i potencjalnie zmieniające wszystko źródło energii, bo jak informuje Fine Gael, będzie to wodór.
W informacji, jaka została przesłana m.in. do naszej redakcji, a z Biura Prasowego Fine Gael, wiemy, że w kampanii ugrupowania, która zatytułowana jest „Better Ireland”, wyróżniony został pomysł inżyniera Davida Ryana, nie mylić z Éammonem, ministrem od środowiskowej drożyzny i cudów wszelakich. Otóż inżynier zaproponował, że wodór pozyskiwany z wody, zastąpić może wszelkie inne źródła zasilania na wyspie, a rozwinięcie produkcji, da możliwość sprzedaży tego paliwa wszystkim zainteresowanym.
Co istotne, w propozycji inżyniera Ryana, stacje do produkcji wodoru, miałyby zostać ustawione w okolicach nadmorskich i ma być ich na tyle dużo, by dostarczać to paliwo do każdego zakątka kraju. Ważne jest też, że produkcja na skalę przemysłową, może być rozwijana stale, by doprowadzić do głębokich zmian na wyspie, która stanie się krajem producentem czystego paliwa, nie zaś, jak jest obecnie, montownią i bazą danych globalnych koncernów. To bardzo ważne w okresie, kiedy cały świat zaczął walkę z ociepleniem klimatu i oczyszczeniem środowiska, bo produktem ubocznym w procesie produkcji wodoru, jest woda, a przy spalaniu wodoru, do atmosfery emituje się także wodę i coś tam, choć bez wnikania w szczegóły, właściwie tylko wodę.
Takie rozwiązanie ma same plusy, bo po pierwsze jest czyste, ale w procesie produkcji przemysłowej, można pozyskiwać także wodę, której niekiedy w Irlandii brakuje. Oczywiście woda, jaka pozostanie po produkcji wodoru, będzie musiała przejść proces oczyszczania, w tym odsalania, ale i ten problem można przecież rozwiązać, bo urządzenia do odsalania, są już na świecie.
Nie ma też obaw, że wodór, jest gazem zbyt niebezpiecznym, aby ten właśnie używać, gdyż człowiek nauczył się już z nim obchodzić, czyli raczej nie będą powtarzać się przypadki, jak z konstrukcjami słynnego niemieckiego konstruktora Ferdynanda Zeppelina.
W całej sytuacji widzę tylko jeden problem, a tym jest minister środowiska Éammon Ryan, który jak wetknie w projekt swoje „zielone” palce, może wszystko zepsuć lub opóźnić o tyle, że Irlandię wyprzedzą inny producenci wodoru i zawłaszczą dużą część rynku. Dlatego zgłaszam postulat i proszę, odsuńcie od tego ministra Ryana. Niejedno już zbroił, więc tego projektu powinien unikać, jak ognia.
Nadzieją jest tutaj Leo Varadkar i partia Fine Gael, bo to ich autorski projekt, więc pozostaję z nadzieją, że ugrupowanie premiera In spe wprowadzi to w czyn, natomiast ministra Ryana, nie dopuści aż do…
… końca kadencji.
Bogdan Feręc