Napiwki pracowników będą pod ochroną przepisów
Rząd postanowił, że weźmie się za przedsiębiorców, którzy zabierali swoim pracownikom część napiwków, by w ten sposób sfinansować ich wynagrodzenia.
Przepisy są już gotowe, co powiedział minister ds. przedsiębiorczości Leo Varadkar, a nowe prawo, zabroni właścicielom firm, odbierania tipów pracownikom, nawet w niewielkiej części. Jak dodał wicepremier, prawo chronić będzie pracowników, bo to oni, a nie szefowie firm, wynagradzani są dodatkowo przez klientów, którym albo podoba się obsługa, jeżeli mówimy o lokalach gastronomicznych lub rozrywkowych, albo chcą w ten sposób podziękować za miłe doznania podczas pobytu w restauracji oraz innych miejscach.
Tym samym napiwki pracowników, zaczną być chronione przez prawo w najbliższym czasie, jednak ustawa musi przejść całą drogę legislacyjną, więc na początku, przyjęta zostanie przez gabinet, by trafić pod obrady Dáil oraz Seanad.
Nie wydaje się obecnie, aby wszystkie kroki prawne, jakie potrzebne są do wprowadzenia ustawowego zakazu odbierania napiwków przez właścicieli firm, napotkały jakiś sprzeciw, czyli zarówno rząd, jak i parlament, przyjmą rozwiązania, jakie proponuje Departament Przedsiębiorczości.
Ważne jest w tym także to, że gabinet, wyraził już wstępną zgodę, i zezwolił, na dopracowanie ustawy, a ta ma powstrzymywać pracodawców od włączania napiwków dla pracowników do ich pensji. Jak zapowiada Leo Varadkar, nowe przepisy wejdą w życie w przyszłym roku, a o ile wszystko potoczy się zgodnie z planem, ustawa zacznie obowiązywać już w styczniu 2022 roku.
Wicepremier Varadkar przyznał, iż ten przepis, miał zacząć obowiązywać znacznie wcześniej, ale pandemia ograniczyła prace gabinetu i parlamentu, więc przesunął się termin wprowadzenia jej pod obrady i do realizacji.
Bogdan Feręc
Źr: The Times