Można nazwać burzę swoim imieniem
Stało się już tradycją, że Met Éireann zwraca się do społeczeństwa, aby to, przesyłało synoptykom swoje propozycje imion dla burz, jakie będą pojawiać się w tym sezonie zimowym i wiosennym przyszłego roku.
Nazwy burz zaczynają się od litery „A”, jednak w tym roku, nie może to być Anna, bo takie imię miała zeszłoroczna pierwsza burza sezonu, chociaż też musi być imieniem żeńskim, powiedziała Evelyn Cusack, szefowa działu prognoz Met Éireann. Na ten sezon irlandzcy meteorolodzy potrzebują przynajmniej 10 imion, a wybrane zostaną te, które będą neutralne, więc nie będą podkreślały lub wywyższały żadnej nacji ani kraju.
Evelyn Cusack dodaje, że nie zawsze użyta zostanie nazwa, jaka zaproponowana została w Irlandii, bo to zależy od kierunku i kraju, w jakim została zakwalifikowana, jako „storm” wyższej kategorii. O tym mówią m.in. umowy z Météo France i Met Office z Wielkiej Brytanii. Tym samym, jeżeli silny front atmosferyczny nazwany zostanie przez francuskich meteorologów, to tej nazwy używać będą spece od pogody w Irlandii.
Co ciekawe, jeżeli burza przejdzie nad wyspą i skieruje się np. nad Islandię lub powędruje w kierunku Norwegii, to wtedy, w użyciu będzie nazwa z Irlandii.
Propozycje można przesyłać do Met Éireann za pośrednictwem poczty elektronicznej, Twittera i innych mediów społecznościowych, ale zawsze z tytułem „Imię dla burzy”.
Kierowniczka działu prognoz w Met Éireann stwierdziła również, że nie wszystkie systemy burzowe otrzymują nazwy, ponieważ muszą być uprzednio zakwalifikowane do jednej z trzech kategorii, więc żółtej, pomarańczowej i czerwonej, ale w chwili przypuszczalnego wejścia nad ląd.
Wg Pani Cusack, aktualne prognozy są optymistyczne i nadchodzące dni, nadal będą bardzo ciepłe, a taka pogoda pozostanie z nami przez część przyszłego tygodnia.
Bogdan Feręc
Źr: Met Eireann