Możliwe są cyberataki na media w Irlandii, a paliwa będą racjonowane

W tajnej notatce, do której dotarła stacja RTÉ, zawarto informację skierowaną do ministrów, iż wkrótce w kraju problem energetyczny może ujawnić się ze zdwojoną mocą, a to doprowadzi do decyzji i racjonowaniu paliwa i ograniczeniu usług transportowych w całym kraju.

To bezpośredni wpływ inwazji Rosji na Ukrainę, co zostało podkreślone w dokumencie, a ministrowie otrzymali też kilka możliwych scenariuszy na najbliższe miesiące. W notatce mów się również, że nie tylko paliwa mogą doczekać się ograniczeń sprzedaży, bo i gaz, olej grzewczy i prąd, są na tej liście, więc nie tylko wpływać będzie to na użytkowanie samochodów, ale i na oświetlenie oraz ogrzanie domów.

W notatce ostrzega się też przed potencjalnymi niedoborami żywności, a przynajmniej niektórych artykułów, bo i na te może mieć wpływ obecny kryzys wywołany wojną na Ukrainie i decyzjami o wprowadzeniu sankcji gospodarczych na Rosję.

Ważne jest jednocześnie, że nadawcy w kraju, ostrzeżeni zostali przez rząd, iż może w najbliższym czasie dochodzić do serii cyberataków na media w Irlandii, więc sprawdzono możliwości utrzymania przekazu telewizyjnego, radiowego i elektronicznego, nawet w przypadku zaatakowania stron i serwerów nadawców. Głównym zmartwieniem rządu była możliwość utrzymania przekazu przez grupę RTÉ, czyli największego nadawcy w kraju, który ociera do największej ilości odbiorców.

Rząd podkreślił też, że nadawcy i wydawcy z Irlandii, mają obecnie zakaz nadawania i udostępniania na swoich platformach, również społecznościowych, przekazu nadawanego przez oficjalne czynniki i media rosyjskie, co ma związek z decyzją Unii Europejskiej i odebraniem koncesji na nadawanie przez rosyjskie media reżimowych wiadomości, wypaczających obraz sytuacji oraz mają na celu dezinformację.

W tej sprawie minister kultury i sztuki Catherine Martin spotkała się z władzami RTÉ, z którymi debatowała, jak zabezpieczyć państwowego nadawcę i dodała, że stacja może spodziewać się cyberataków nawet codziennie. Zaproponowano, że kontrole bezpieczeństwa prowadzone będą codziennie, a z nadawcami i wydawcami, współpracować ma w tym zakresie Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego.

Co ciekawe, Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego jest zdania, że nie ma bezpośredniego zagrożenia atakiem cybernetycznym na media w Irlandii, ale powinny być one w pełnej gotowości. Mówi się też, że wyższy poziom ryzyka występuje w przypadku sektora energetycznego, telekomunikacyjnego i usług finansowych, bo to one mają większy wpływ na życie ludności i leżą w kręgu zainteresowania rosyjskich hakerów.

Nadawcy i wydawcy w Irlandii, otrzymają w tych dniach informację, gdzie zgłaszać i z kim współpracować w przypadku cyberataku na ich serwery.

Bogdan Feręc

Źr: Independent/RTE

© POLSKA-IE: MATERIAŁ CHRONIONY PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Cena paliwa obniży
Unia wyemituje oblig