Możesz kupić taniej lub drożej. Wstęp do likwidacji gotówki
Idąc do większości dużych irlandzkich sklepów, możemy być niemile zaskoczeni, bo zobaczymy tam znacznie wyższe ceny.
Co ciekawe, można się przed tym ochronić, więc w portfelach, zastanie nam więcej gotówki, co wynika z analizy, jaką przeprowadził The Sunday Times. Wiele sklepów, przede wszystkim sieciowych, w tym Eason, Boots, H&M i Woodies, stosuje dwie ceny dla swoich klientów. O ile porównać ceny „półkowe” z tymi ze sklepów online sieci, okaże się, że znacznie taniej kupimy proponowane przez detalistów towary w internecie, niż idąc bezpośrednio do sklepu.
Są też przykłady i np. woda po goleniu w Bootsie, kosztować będzie panów 3 € mniej, o ile tę, kupią, zamawiając w sklepie internetowym. Tak samo jest w przypadku niektórych pozycji książkowych, jakie proponuje Eason na Nassau Street w Dublinie i na półce, znajdziemy pozycję za 16,99 €, natomiast ta sama książka, online, kosztować nas będzie o 2 € mniej. Są oczywiście książki, których różnice w cenach są mniejsze, ale 1 €, to także różnice.
Sklepy stosujące takie odmienne sposoby wyceniania swoich towarów tłumaczą obecnie, iż w sprzedaży online, stosują promocje, a takich nie można uzyskać przy sprzedaży stacjonarnej, gdyż koszty prowadzenia działalności, są znacznie wyższe.
*
Sprzedaż z zastosowaniem dwóch cen, coraz częściej spotykana jest w Irlandii, a to może prowadzić nas do wniosku, że jesteśmy przygotowywani, do stopniowego zaniku handlu stacjonarnego i przejścia do stałych zakupów w sieci. Same obniżki cen w sklepach internetowych, mają wyrobić w nas nawyk kupowania online, więc wtłoczyć nasze finanse, pod pełną kontrolę państwa, a od tego będzie już tylko jeden mały krok, by szeleszcząca gotówka i brzęk monet, zniknął z naszego życia.
Bogdan Feręc
Źr: The Sunday Times