Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

McGregor spuścił z tonu. Koniec prezydenckich marzeń wojownika

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Conor McGregor – były gwiazdor MMA i jeden z najbardziej kontrowersyjnych irlandzkich celebrytów ogłosił, że wycofuje się z wyścigu o fotel prezydenta Irlandii. W poście opublikowanym na X McGregor napisał, że decyzję podjął po „głębokim namyśle i konsultacjach z rodziną”. – To nie była łatwa decyzja, ale w tym momencie jest ona słuszna – stwierdził.

McGregor miał wystąpić przed Radą Miasta Dublina i Radą Hrabstwa Kildare zabiegając o nominację potrzebną do znalezienia się na liście kandydatów w październikowych wyborach, jednak do obu spotkań nie doszło. Prezentacje we władzach lokalnych, podczas których rozważane są kandydatury, odbywają się w całym kraju – m.in. w Kerry, gdzie Gareth Sheridan zapewnił już sobie poparcie rady hrabstwa, oraz w Longford i Dublinie, gdzie wystąpi Maria Steen.

Zgodnie z prawem kandydat na prezydenta musi zostać nominowany przez 20 członków Oireachtas lub cztery rady lokalne. Musi także posiadać obywatelstwo irlandzkie i ukończyć 35 lat. McGregor formalnie spełniał te warunki, ale wyścig zakończył się dla niego szybciej, niż się zaczął.

Premier Micheál Martin, pytany o decyzję McGregora podczas wystąpienia w Cork, powiedział krótko: – Conor McGregor podjął decyzję, to jego sprawa. Nie mam na ten temat żadnych dalszych komentarzy.

W swoim oświadczeniu McGregor zapewnił, że mimo rezygnacji nadal chce „służyć ludziom” i wykorzysta swoją międzynarodową platformę do promowania irlandzkich interesów, wzmacniania możliwości ekonomicznych i walki o przejrzystość w życiu publicznym. – Ta kampania zapoczątkowała ważną dyskusję na temat demokracji w Irlandii, o tym, kto może kandydować i w jaki sposób możemy zagwarantować, że urząd prezydenta należy do ludzi – napisał. Jego plany polityczne od początku budziły mieszane reakcje, szczególnie w świetle kontrowersji związanych z procesami cywilnymi.

Tymczasem na scenie politycznej rywalizacja trwa w najlepsze. Heather Humphreys reprezentuje Fine Gael, a Fianna Fáil postawiła na Jima Gavina, byłego menedżera drużyny Gaelic. Październikowe wybory zapowiadają się więc na starcie politycznych zawodników, ale bez jednego z najbardziej nieprzewidywalnych pretendentów, jakim był Conor McGregor.

Bogdan Feręc

Źr. RTE

Fot. Dzięki uprzejmości RTE

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version