Maski przyrosną nam do twarzy
Dr Ronan Glynn, czyli zastępca naczelnego lekarza kraju powiedział, że maski i dystans społeczny, pozostaną z nami na wiele miesięcy, a nie jest wykluczone, że jeszcze ponad rok.
Nie ma też żadnych przeszkód, jak dodał Glynn, aby maski nosić przez cały czas, kiedy jesteśmy poza domem, bo to z całą pewnością pomoże w ochronie przed zakażeniem. Dr Glynn zaznaczył, że obecna fala pandemii, oznacza, że zobowiązani będziemy do utrzymania dystansu społecznego, ale i zasłania twarzy w miejscach publicznych, w tym w zakładach pracy, sklepach, kinach, restauracjach, pubach, klubach nocnych, komunikacji publicznej i wszędzie tam, gdzie jest to wymagane.
Takie środki bezpieczeństwa zdrowotnego, będą wymagane przynajmniej do końca sezonu zimowego, jednak wyznacznikiem całej drogi odchodzenia od tych obostrzeń, będzie ilość zakażeń i proces zaszczepień na poziomie krajowym.
Zastępca dyrektora medycznego w Departamencie Zdrowia dr Ronan Glynn powiedział również, iż zachęca wszystkich do skorzystania z programu szczepień, szanowania decyzji innych osób, ale i korzystania ze wszystkich dostępnych narzędzi, aby ograniczyć możliwość transmisji wirusa w społecznościach.
Dr Ronan Glynn:
– Musimy nadal korzystać ze wszystkich dostępnych nam narzędzi ochrony zdrowia. Wszystkie te środki będą nadal bardzo ważne w nadchodzących miesiącach.
Wg Glynna, musimy teraz zadać wirusowi ostateczny cios, a to ma oznaczać, „wytrenowanie układu odpornościowego, aby rozpoznawał i bronił się przed chorobami”.
Dr Glynn, jak i naczelny lekarz kraju dr Tony Holohan, zaniepokojeni są zdaniem wielu osób, a te twierdzą, że nigdy nie poddadzą się szczepieniu przeciwko Covid-19, niezależnie od tego, kto będzie ich do tego namawiał. Osoby te, chcą w pełni rozporządzać własnym ciałem i jego aspektami zdrowotnymi, więc odmawiają przyjęcia wakcyny. Z takim podejściem nie chcą zgodzić się natomiast ani Holohan, ani Glynn, ani też wszystkie służby medyczne, które przekonują, iż pierwszy krok, w nauce organizmu przed rozpoznaniem nowego wirusa, musi postawić nauka. Kiedy to się stanie, ciało zaczyna się uczyć, widzieć zagrożenie i reagować.
Proces jest skomplikowany, długotrwały, chociaż mówi się, co potwierdzają opracowania naukowe, że prawie 30% osób po przyjęciu szczepionki, wytworzyła własne przeciwciała zwalczające koronawirusa. Istotne jest też, a badania wciąż są prowadzone, że część populacji, naturalnie odporna jest na SARS-CoV-2 i naukowcy badają, jakie procesy uodporniły tę część ludzi na koronawirusa.
W badaniach podkreśla się również, że ponad 99% osób odpornych na SARS-CoV-2, pochodzi z grup odmawiających poddania się szczepieniu, co powiedziane zostało w prestiżowym magazynie medycznym The New England Journal of Medicine.
Bogdan Feręc
Źr.gł.: The Liberal