Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Luas 2050: Tramwajowe imperium przyszłości – zatrzyma korki – o ile politycy nie zatrzymają jego rozbudowy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Transport Infrastructure Ireland (TII) przedstawiło właśnie wizję rozwoju sieci Luas, która przypomina plan budowy tramwajowego imperium przyszłości – i to nie w perspektywie kilku lat, lecz całego pokolenia.

Podczas webinarium Lean Construction Ireland Anthony Duffy – dyrektor ds. usług projektowych w TII, zapowiedział, że agencja odchodzi od fragmentarycznych działań na rzecz strategicznego, zintegrowanego systemu kolei miejskiej. „Nie zajmujemy się wyłącznie realizacją pojedynczych projektów. Budujemy połączoną, strategiczną sieć kolei miejskiej, która będzie obsługiwać Dublin i jego okolice aż do roku 2050” – zapowiedział Duffy. Brzmi ambitnie? Jeszcze jak.

Nowe linie, nowe przystanki, nowa flota, bo plan Luas 2050 zakłada:

Co więcej, powstaną nowe przystanki na terenach rozwojowych, np. w City Edge przy Naas Road. Wszystko to po to, by mieszkańcy zachodnich i południowych przedmieść nie czuli się jak transportowy Dublin B.

Jedna linia co rok lub dwa lata

Brzmi jak marzenie z utopii? Być może, ale TII ogłosiło harmonogram, zgodnie z którym od 2029 roku nowa linia Luas ma być uruchamiana co 1–2 lata, by zrealizować pełną wizję do 2050 roku. Zanim jednak tramwajowe imperium rozwinie skrzydła, potrzebna jest zgoda rządu, NTA oraz władz lokalnych, co – jak podkreśla sam Duffy – bywa procesem bardziej skomplikowanym niż budowa kilometra torów przez zatłoczone miasto.

W najbliższych miesiącach TII planuje aktywne prace przy pięciu projektach:

  1. Finglas – rozpoczęcie budowy po uzyskaniu pozwolenia
  2. Lucan – wybór trasy w końcowej fazie
  3. Poolbeg – czeka na zatwierdzenie projektu
  4. Cork – w fazie wstępnego projektu
  5. Piąta linia – na razie w sferze koncepcji

Do tego dojdzie rozbudowa zajezdni i modernizacja Red Cow, a także zamówienie na nową flotę dla Red Line.

Bariery nie leżą na torach, lecz na biurkach

Choć plan wygląda jak tramwajowy sen szefa Luas, rzeczywistość irlandzkiej biurokracji potrafi sprowadzić na ziemię szybciej niż hamulec bezpieczeństwa. Opóźnienia w planowaniu, procedury rządowe i wymogi NTA zostały wskazane podczas warsztatów jako główne wąskie gardła całego projektu. TII podkreśla, że bez ścisłej współpracy między agencjami, władzami lokalnymi i politykami, da tempo prac, które będzie dalekie od imponującego.

Tramwaje zamiast korków?

Obecna Zielona Linia ma wystarczającą przepustowość do około 2027 roku. Czerwona Linia już dziś balansuje na granicy możliwości. Jeśli Dublin chce uniknąć transportowego paraliżu w kolejnej dekadzie, rozbudowa Luas jest nie wyborem, lecz koniecznością.

TII roztacza wizję miasta, w którym tramwaj staje się kręgosłupem komunikacji, a nowe orbitalne linie pozwolą ominąć centrum. Pytanie tylko, czy rząd i politycy wytrzymają presję wyborczą i biurokratyczne kolejki, by ta wizja faktycznie wyjechała z zajezdni. Bo póki co, wszystko to brzmi pięknie – na papierze.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Vladimir Zuhovitsky on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version