Lek dla koni, raczej nie leczy Covid-19
Media społecznościowe potrafią wypromować wszystko, nawet lek używany w odrobaczaniu zwierząt, przede wszystkim koni, jako specyfik mający zbawienne działanie na chorych z Covid-19.
Tak też działo się przez ostatnie tygodnie, kiedy internet rozpowszechniał informację, że Ivermectin, leczy Covid. Z wiadomościami przesyłanymi, głównie przez przeciwników szczepień, którzy nader często mówią o cudownych, a utajnionych lekach „na pandemię”, nie zgadzają się naukowcy i jak dodają, nie ma żadnych dowodów, iż specyfik likwidujący pasożyty u zwierząt kopytnych, działa na ludzi zakażonych koronawirusem.
Z opinią rozpowszechnianą w sieci, nie zgadza się wykładowczyni University College Cork Anne Moore, a ta, od lat zajmuje się analizą wpływu na człowieka szczepionek i leków. Pani Moore ostrzega, że lek może być nawet niebezpieczny, bo nieznany jest wpływ tego środka na organizm ludzki, więc w konsekwencji, może być bardzo niebezpieczny i w niektórych przypadkach, wywoływać głębokie efekty niepożądane.
Ekspertka powiedziała również, że i Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków wydała w tym zakresie swoje oświadczenie i na Twitterze wzywa społeczeństwo USA, by pod żadnym pozorem, nie stosowało Ivermectinu, jako środka na Covid-19.
US Food and Drug Administration dodaje:
– Nie jesteś koniem. Nie jesteś krową. Poważnie. Przestań.
Jak czytamy w wypowiedzi Anne Moore, Ivermectin, nigdy nie był zatwierdzony, jako lek do stosowania u ludzi, a przeciwko Covid-19, przede wszystkim. Leczy i zapobiega robaczycy u zwierząt gospodarskich.
*
Idąc tą drogą, można napić się też Domestosu, bo przecież „zabija zarazki na śmierć”.
Bogdan Feręc
Źr: The Times