Lawirant Donohoe
Jak bardzo zmienić swoją opinię, a i wypaczyć wcześniejsze słowa może polityk, udowadnia nam minister finansów Paschal Donohoe.
Otóż jeszcze kilka tygodni temu minister był łaskaw twierdzić, że propozycje w zakresie podatku korporacyjnego, po pierwsze nie zostaną przyjęte w zaproponowanej formie, a po drugie, żeby zmienić stanowisko Irlandii, muszą być one opłacalne dla wyspy.
O tym można jednak zapomnieć, bo obecnie wypowiedź, któ®a nawiasem mówiąc, stawia polityka w całkiem innym świetle, jest zaprzeczeniem i to wyraźnym, jego wcześniejszych wypowiedzi.
Tak, minister finansów Republiki Irlandii stwierdził, że zmiana podatku od osób prawnych, opłaci się Irlandii, a co jeszcze ciekawsze, że to inne kraje skorzystałyby na całej przebudowie systemu opodatkowania korporacyjnego, gdyby Irlandia zachowała preferencyjną stopę minimalną corporation tax w wysokości 12,5%.
Tło sprawy, które nie zmienia mojej wcześniejszej opinii:
Minister Donohoe, o ile na chwilę odejdziemy od jego sprzecznych wypowiedzi, poinformował również, że to inne kraje zarabiałyby wtedy na podatkach znacznie więcej niż wyspa, co przełożyłoby się na wiele miliardów euro dodatkowych wpływów do ich budżetów. Donohoe tłumaczył też i tu trzeba przyznać mu rację, że umowa o opodatkowaniu osób prawnych, którą przygotowało OECD, zmienia też strukturę przepływu pieniędzy, więc część podatków, nienależna byłaby Irlandii i chodzi tu głównie o korporacje amerykańskie.
Paschale Donohoe powiedział również, że wywierane były na irlandzki rząd naciski, a te najbardziej ujawniły się ze strony USA i samego OECD. Donohoe dodał, iż w sprawie przyjęcia minimalnej stopy opodatkowania międzynarodowych korporacji, presja wywierana była globalnie, a zaznaczył, że chodziło również o reputację podatkową Zielonej Wyspy, co w konsekwencji, dało efekt, przystąpienia do zmiany ogólnoświatowego podatku od osób prawnych, który także w Irlandii wynosić będzie minimalnie 15%.
Bogdan Feręc