W swoim wystąpieniu senator podkreśliła, że przede wszystkim dla osób samotnych w Irlandii i domaga się zmiany strategii mieszkaniowej.

Rebecca Moynihan:

– Ogólnokrajowy kryzys mieszkaniowy sprawił, że tak wielu młodych ludzi, rodziny i osoby samotne obawiają się, jak utrzymają dach nad głową. Pomimo pandemii dane CSO pokazują, że w ubiegłym roku ceny domów wzrosły o 14,8 procent. Poza Dublinem, gdzie często problem jest bardziej wyraźny, ceny wzrosły nawet o 16 procent. My w Partii Pracy mocno wierzymy, że państwo powinno być głównym dostawcą mieszkań — ponieważ rynek nigdy nie zaspokoi potrzeb wszystkich. Jest to konieczne, aby zapewnić domy, a nie zyski, jest to priorytetem numer jeden. W tej chwili jest jasne, że rząd nie ma wizji, jakie miasta, miasteczka i wsie powinniśmy tworzyć. Potrzebujemy holistycznego podejścia do planowania, aby włączyć do rewitalizacji miast budowanie domów w miejscach o zróżnicowanych społecznościach, z dostępem do transportu publicznego, zatrudnienia, sztuki i udogodnień dla społeczności. Musimy przyjrzeć się rodzajom domów, które budujemy. Społeczności potrzebują różnych domów dla młodych rodzin, dla tych, których dzieci dorosły i wyprowadziły się, oraz dla osób samotnych. Wzrósł koszt zakupu mieszkania, który tylko w zeszłym roku podniósł się o 11,8 proc. Skutkuje to wykluczeniem osób samotnych z rynku, bez realnej nadziei na posiadanie własnego domu. Ci ludzie są zamknięci w Generation Rent. Ponad 400 000 osób mieszka tu samotnie. Jednak za każdym razem, gdy rząd mówi o mieszkalnictwie, opiera się to na wspólnych dochodach. Nasza polityka mieszkaniowa musi odpowiadać na potrzeby wszystkich ludzi, którzy tu mieszkają. W zeszłym roku rząd ogłosił, że ureguluje runek inwestorów, którzy chcą kupować całe osiedla domów rodzinnych na przedmieściach. Musimy dopilnować, aby takie same zasady obowiązywały inwestorów masowo kupujących mieszkania w miastach. Boom na budownictwo typu Build-to-Rent ignoruje również potrzebę samotnych osób, które chcą kupować mieszkania w dzielnicach śródmiejskich. Zmiany te powodują erozję społeczności i odpychają osoby samotne od rodziny, przyjaciół i sąsiadów. Od dawna zwracam uwagę na trudną walkę, przed którą stoją osoby samotne, młodzi pracownicy i ci, którzy chcą dostać się na drabinę nieruchomości w Dublinie. Niestety dla wielu jest to mrzonka. Żaden system mieszkaniowy ani gospodarka nie powinny zmuszać ludzi do postrzegania małżeństwa lub związków, jako dźwigni ekonomicznej do zakupu domu. Ma to szczególnie niszczący wpływ na kobiety. Jeśli kobieta doświadczająca przemocy w rodzinie mieszka ze swoim oprawcą, ucieczka z tego pełnego przemocy związku może oznaczać bezdomność. Od marca do sierpnia 2020 r. 441 kobiet zostało przyjętych do schroniska dla ofiar przemocy domowej, bezpiecznego domu lub mieszkania wspieranego. Ale było jeszcze 1351 nierozstrzygniętych żądań z powodu braku miejsca. Wiele kobiet odczuwa presję, aby pozostać w domu pełnym przemocy, aby uniknąć bezdomności. Wiemy również, że kobiety zazwyczaj zarabiają mniej i mogą mieć dodatkowe trudności w poruszaniu się po naszym niedostępnym rynku mieszkaniowym. Należy zająć się tymi wadami strukturalnymi w naszej gospodarce i naszym systemie mieszkaniowym. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, wiele dorosłych dzieci nadal mieszka z rodzicami, ponieważ nie stać ich na własny dom – ani na wygórowane czynsze, których się od nich wymaga. Najemcy powinni mieć możliwość marzenia o posiadaniu własnego domu. Ale ponieważ wielu najemców płaci miesięcznie 500 euro więcej niż za kredyt hipoteczny, są w pułapce – i nie mogą skorzystać z potencjalnych oszczędności. Partia Pracy chce wprowadzenia programu, w którego ramach opłaty za wynajem i oszczędności z tytułu depozytów są liczone jako część ratingów kredytowych, aby pomóc kupującym po raz pierwszy wejść na rynek. Osoby samotne nie są przemijające i nie wszystkie są młode. Musimy przemyśleć sposób, w jaki zapewnia się mieszkania w tym kraju. Nadszedł czas, aby rząd pomyślał nieszablonowo i zapewnił odpowiednie opcje mieszkaniowe dla wszystkich, niezależnie od tego, czy wynajmują, czy kupują.

Opr: Bogdan Feręc

Źr: Labour Party