Krzysztof Jabłonka o 227 rocznicy dramatycznych wydarzeń insurekcji kościuszkowskiej
Gościem „Kuriera w samo południe” jest Krzysztof Jabłonka – historyk, który opowiada o mniej znanych faktach dotyczących insurekcji kościuszkowskiej. Mija 227 rocznica tych dramatycznych wydarzeń.
Krzysztof Jabłonka opowiada o 227 rocznicy oblężenia Warszawy podczas powstania kościuszkowskiego. Stolica została oblężona od strony zachodniej przez armię pruską dowodzoną przez Fryderyka Wilhelma – oblężenie trwało 5 dni.
Wydarzeniami z tego oblężenia były: zdobycie przez Prusaków szwedzkich gór, a następnie odbicie ich przez armię kościuszkowską. Potem utraciliśmy je ponownie – doszło do bitwy, znanej dziś jako Olszynka Powązkowska.
6 września Prusacy zrezygnowali – do naczelnika zgłosiła się wtedy delegacja Wielkopolan z prośbą o wsparcie ich powstania w Wielkopolsce. Tadeusz Kościuszko zdecydował się im pomóc, po części z uwagi na zasługi związane z obroną Warszawy – oddelegował do tego celu m.in. generała Jana Henryka Dąbrowskiego.
W 1794 roku Jan Henryk Dąbrowski zasłynął dwudniową obroną Gniezna – jest to wydarzenie dziś już zapomniane, lecz z pewnością warte przypomnienia.
9 września 1794 roku roku z terenu klasztoru karmelitów kawaleria wyruszyła do Wielkopolski, wyprzedzając Prusaków – armia odniosła pasmo sukcesów.
Wyzwolono Kujawy, zajęto Bydgoszcz, a nawet Noteć.
Po otrzymaniu wiadomości o upadku bitwy pod Maciejowicami Jan Henryk Dąbrowski postanowił wrócić z całą kawalerią do Warszawy, która musiała poddać się po rzezi Pragi. Armia wycofała się w kierunku Częstochowy.
Pod Radoszycami 16 i 18 listopada zawarty zostaje układ kapitulacyjny w myśl którego generałowie i dowódcy mogli wrócić z powrotem i stać się honorowymi jeńcami.
Zapraszamy do wysłuchania całej opowieści!
PK