Koszty życia rosną, a rząd pomaga Ukraińcom

W Irlandii coraz więcej osób z wyraźną niechęcią mówi o działaniach gabinetu, który nie pomaga, lub pomaga w zbyt niskim stopniu mieszkańcom kraju, a skupił się na uchodźcach z Ukrainy.

Wielu stałych mieszkańców kraju ma problem z utrzymaniem, zaczyna im brakować pieniędzy na podstawowe potrzeby, a do tego, niektórzy zaczynają tracić możliwość spłaty pożyczek, jakie zaciągnęli na zakup domów. To wszystko w połączeniu zaczyna dawać efekt narastającego niezadowolenia społecznego, a w mediach społecznościowych pojawiają się grupy, które chcą dać wyraz swojemu niezadowoleniu i zamanifestować to w sposób otwarty.

Niektórzy mówią też, że nie mają już teraz innego wyjścia, jak zakładać zbiórki pieniędzy na stronach, które pomagają w pozyskaniu funduszy, a chodzi tu m.in. o mieszkańca Collon w hrabstwie Louth, który próbuje znaleźć pieniądze, by uchronić się przed eksmisją.

Przykład Kevina jest jednym z wielu i mówi się, że to dopiero początek, bo o ile sytuacja w kraju nadal podążać będzie w tym kierunku, czyli życie stanie się jeszcze droższe, to ludzie nie będą w stanie spłacać kredytów hipotecznych, nie będą mogli kupować jedzenia, a rząd nadal wspierać będzie uchodźców z Ukrainy, którym rozdaje mieszkania i będzie ich utrzymywał.

Co należy z dużą mocą podkreślić, problemu nie stanowią uchodźcy wojenni, a sam rząd, który w ocenie inicjatorów akcji sprzeciwu, nie robi wystarczająco dużo, by wspierać irlandzkie społeczeństwo.

Mówi się również, że o ile sprawy nie zostaną uregulowane w najbliższym czasie, czyli gabinet nie wprowadzi środków ochronnych, już latem może doczekać się dużej zorganizowanej akcji, która będzie wyrazem niezadowolenia społecznego.

Bogdan Feręc

Źr: mat. prasowe.

© POLSKA-IE: MATERIAŁ CHRONIONY PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Premier potępił re
Zaczyna brakować ta