Koniec pomocy – przyszedł czas na spłatę długów

To kolejny sygnał zaniku pandemii, a dał go niemiecki minister finansów na posiedzeniu ministrów finansów strefy euro.
W tym zakresie nie ma jednak zgody, bo różnice w podejściu do rozpoczęcia spłaty pandemicznego zadłużenia są duże, gdyż większość państw strefy euro uważa, iż na takie działania, jest jeszcze zbyt wcześnie. Opublikowane wyniki dotyczące niewypłacalności państw strefy euro i inflacji, określono, jako optymistyczne, ale nie można jeszcze mówić, co podkreślali szefowie resortów fiskalnych, aby czas oddawania pożyczek, nadszedł właśnie teraz.
Uczestniczący w spotkaniu ministrów finansów szef irlandzkiego resortu finansów Paschal Donohoe stwierdził, że klimat do rozmów o tym zagadnieniu, jest dobry, a i zaistniała już potrzeba, żeby takie rozmowy rozpocząć, natomiast ministrowie, „świadomi są potrzeby osiągnięcia porozumienia w trakcie na 2022 r.”.
Ta opinia staje w niejakiej sprzeczności z twierdzeniami nowego ministra finansów Niemiec, bo podkreślił on, że należy wezwać, i to już teraz, rządy unijne, by rozpoczęły spłatę swoich długów, które zaciągane były na czas pandemii.
Christian Lindner powiedział:
– Moim zdaniem pakt stabilności i wzrostu dowiódł swojej elastyczności w czasie kryzysu, ale teraz nadszedł czas, aby ponownie zbudować bufory fiskalne. Potrzebujemy odporności nie tylko w sektorze prywatnym, ale także w sektorze publicznym, dlatego zdecydowanie opowiadam się za zmniejszeniem długu państwowego.
Słowa te nie oznaczają nic innego, jak wezwanie do spłaty zadłużenia przez kraje unijne, a i przywrócenia zasad, jakie w kwestiach fiskalnych, obowiązywały przed pandemią. Chodzi przede wszystkim o możliwość zwiększania deficytów na poziomach państwowych, więc powrót do 3 procent deficytu rocznego PKB, a i spłatę zadłużenia na poziomie 5% PKB rocznie.
Ministrowie ds. finansów strefy euro zgodzili się natomiast, by podać przepisy i propozycje głębokiemu przeglądowi, a formalny wniosek w sprawie zmiany reguł fiskalnych w UE, złożony ma być w czerwcu tego roku.
Bogdan Feręc
Źr: AFP