Komitet ds. wspomaganego umierania musi w końcu powstać

Poseł People Before Profit-Solidarity Gino Kenny i działacz na rzecz wspomaganego umierania Tom Curran manifestowali wczoraj przed Dáil Światowy Dzień Federacji Prawa do Umierania.

Obaj panowie są zwolennikami prawa do wspomaganego umierania i próbują wywierać presję na irlandzki parlament, by zajął się tą sprawą. Istotne jest, że kwestiami do wspomaganego umierania, Dáil miał zająć się w tym roku, jednak do tej pory, nie ma w planach niższej izby irlandzkiego parlamentu, by sprawa weszła do porządku obrad.

Obaj działacze na rzecz prawa wyboru wspomaganego umierania podkreślają, że to sprawa bardzo ważna dla wielu osób, głównie cierpiących z powodu chorób przewlekłych, które przykuły ich do łóżek, a medycyna, nie daje im żadnych szans na powrót do zdrowia.

Poseł Kenny wezwał władze Dáil, aby wyjaśniły, dlaczego do tej pory, nie został powołany Specjalny Komitet ds. Wspomaganego Umierania Oirachtas i jednocześnie poprosił, aby sprawę zbadała Komisja Sprawiedliwości. Poseł partii koalicyjnych People Before Profit-Solidarity już w ubiegłym roku rozpoczął debatę w tej sprawie, która nazwana była „Umieranie z godnością 2020”, a prawo, miałoby pozwolić, żeby zarówno lekarze, jak i osoby, które się na to zdecydują, mogły podjąć decyzję o swoim dalszym losie.

W przepisach, jakie zaproponował poseł Gino Kenny, widnieje zapis, iż nie wszyscy będą mogli korzystać z prawa do eutanazji, bo będzie ono przypisane wyłącznie wybranym grupom osób chorych. Chodzi tutaj o osoby nieuleczalnie i śmiertelnie chore, które nie mają przy obecnym stanie medycyny, szans na choćby poprawę ich sytuacji. W ustawie mówi się też o osobach w stanach wegetatywnych, ale w tym przypadku na wniosek rodziny lub opiekunów, to szerokie konsylium lekarskie, miałoby decydować o zakończeniu życia pacjenta.

Poseł Kenny zażądał, aby Dáil, wykonał lipcowe orzeczenie Komisji Sprawiedliwości Oireachtas i rozpoczął proces legislacyjny jego projektu. Komisja zaleciła wtedy, aby poselski projekt, znalazł się na agendzie niższej izby parlamentu, „w najkrótszym możliwym terminie”. Do tej jednak pory, nie ma sygnałów, żeby władze Dáil, zamieściły ten punkt na którymś z posiedzeń irlandzkiego parlamentu i to do końca tego roku.

Bogdan Feręc

Źr: PBP