Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Komisarz Gardy ostrzega: Nie dajcie się wciągnąć w przemoc. Irlandia nie może płonąć

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komisarz An Gharda Síochána Justin Kelly wystosował wyjątkowo mocny apel do społeczeństwa, wzywając, by nie dali się wciągnąć w spiralę przemocy, jaka wybuchła we wtorek wieczorem w dublińskim Citywest. W wyniku zamieszek, które rozpoczęły się przed hotelem zakwaterowującym osoby ubiegające się o azyl, spalono policyjny samochód, a funkcjonariusze zostali obrzuceni cegłami, fajerwerkami i kamieniami.

Moje jasne przesłanie brzmi: nie angażujcie się w gwałtowne zamieszki” – podkreślił komisarz Kelly w oświadczeniu przesłanym mediom. – Nierozważne decyzje mogą mieć wpływ na waszą przyszłość. Dowody z listopada 2023 roku są jasne: młodzi mężczyźni pod wpływem treści online to właśnie ci, którzy później trafili do więzienia za poważne przestępstwa.

Wtorkowy wieczór w Citywest przypominał sceny z filmu sensacyjnego. Tłum zgromadził się przed hotelem, w którym przebywają uchodźcy i osoby ubiegające się o azyl. W miarę zapadania zmroku sytuacja wymknęła się spod kontroli – policyjna furgonetka stanęła w płomieniach, a funkcjonariusze Gardy zostali zaatakowani racami i innymi przedmiotami. Jeden z policjantów doznał obrażeń stopy, a ranna policjantka trafiła do szpitala. Gdy nad Saggart wschodził świt, na ulicach widać było potłuczone cegły, wypalone wraki pojazdów i gruz. Zniszczone zostały liczniki energii elektrycznej, a młodzi uczestnicy zamieszek rozbijali ceglane obudowy, by używać ich jako pocisków.

Świadkowie mówili o „dzieciach nie starszych niż 10–11 lat”, które zrywały cegły i przewoziły je na elektrycznych hulajnogach.

Do tej pory pięciu mężczyzn zostało oskarżonych o zakłócanie porządku publicznego. Dwóch z nich ma po 50 lat, trzech jest po czterdziestce. Kobieta w wieku około pięćdziesięciu lat została zatrzymana, lecz zwolniono ją bez postawienia zarzutów – sprawą zajmie się Dyrektor Prokuratury Publicznej. Według Gardy wiele osób przyjechało do Citywest z zewnątrz, by wywołać zamieszki. W tłumie widać było irlandzkie flagi i zakapturzone postacie, a nad hotelem krążył policyjny helikopter, oślepiany laserami.

Komisarz Kelly, który osobiście przybył na miejsce po zamieszkach, nie krył oburzenia. „To oczywiście nie był pokojowy protest. Dzisiejsze działania można określić jedynie jako bandytyzm. To był tłum nastawiony na przemoc wobec Gardy” – powiedział, stojąc przy spalonych szczątkach radiowozu. Kelly zaznaczył jednocześnie, że rozpocznie się proces identyfikacji uczestników zamieszek: „Postawimy przed sądem każdą osobę, która dopuściła się przestępstwa”. Wiceszef Gardy Paul Cleary ujawnił, że jednostka była przygotowana na możliwość wybuchu protestów. Na miejscu znajdowała się armatka wodna, a reakcja – jak powiedział – była „proporcjonalna i stopniowa”.

Premier Micheál Martin potępił nocne wydarzenia, nazywając je „haniebnymi scenami, które zszokowały wszystkich prawomyślnych ludzi”. „Nie ma usprawiedliwienia dla przemocy wobec funkcjonariuszy Gardy, którzy codziennie chronią nas i ofiary przestępstw” – oświadczył. Tánaiste Simon Harris dodał, że „nie ma żadnego związku między lokalizacją ośrodków Ipas a poziomem przestępczości”, wskazując, że wielu uczestników zamieszek uległo fałszywym informacjom rozpowszechnianym w internecie. Minister sprawiedliwości Jim O’Callaghan zapowiedział natomiast, że wszyscy uczestnicy zamieszek poniosą konsekwencje. „Rzucano cegłami, fajerwerkami, podpalono radiowóz. To niedopuszczalne. Ci ludzie nie reprezentują Irlandii” – podkreślił. „Pokojowy protest jest fundamentem naszej demokracji. Przemoc – nie. Nie pozwólmy, by przemoc stała się językiem Irlandii” – powiedział minister O’Callaghan.

Komisarz Kelly ostrzegł, że media społecznościowe stały się narzędziem radykalizacji młodych ludzi.
Widzimy, że to właśnie młodzi mężczyźni, którzy uwierzyli w fałszywe narracje online, kończą później w sądzie lub więzieniu. To tragedia – osobista i społeczna” – powiedział. Podkreślił, że An Gharda Síochána będzie reagować „sprawiedliwie i proporcjonalnie”, ale „z całą stanowczością” w przypadku kolejnych zamieszek. Apel komisarza Kelly’ego to nie tylko ostrzeżenie przed kolejnymi zamieszkami, ale też próba zatrzymania fali radykalizacji, która zaczyna rozlewać się po kraju.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Fot. Kadr z nagrania Independent

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version