Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Klikniesz – stracisz. Bank of Ireland ostrzega przed fałszywymi inwestycjami na Facebooku i Instagramie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Obligacje europejskich banków, gwarantowane zyski, zero ryzyka” – brzmi jak finansowa bajka, którą chciałby usłyszeć każdy konsument. Problem w tym, że to nie bajka, a sprytna pułapka zastawiona na użytkowników Facebooka i Instagrama. Bank of Ireland alarmuje: fala fałszywych reklam inwestycyjnych zalewa media społecznościowe, a ich profesjonalny wygląd sprawia, że nawet najbardziej czujni mogą dać się nabrać.

Według banku tylko 24 takie reklamy obejrzało już blisko 43 tysiące internautów w Unii Europejskiej. I choć wyglądają jak solidne oferty dużych instytucji finansowych, są w rzeczywistości perfekcyjnie przygotowaną mistyfikacją. Mechanizm jest prosty: klikasz w reklamę, wypełniasz formularz, podajesz swoje dane, a chwilę później dzwoni do Ciebie „menedżer inwestycyjny”, który z urokiem godnym profesjonalisty wciąga w opowieść o obligacjach, depozytach i stałych zyskach.

– Te reklamy są szczególnie niepokojące, bo wyglądają dużo bardziej profesjonalnie niż wcześniejsze próby naciągaczy na kryptowaluty czy szybki handel – ostrzega Nicola Sadlier, szefowa działu ds. oszustw w Bank of Ireland. – Ofiary często podpisują umowy na okres sześciu czy dwunastu miesięcy, a prawda wychodzi na jaw dopiero wtedy, gdy próbują odzyskać środki i odkrywają, że firma… zniknęła.

Innymi słowy: obiecany stały zysk szybko zamienia się w stratę, a jedyną „gwarancją” jest pusty rachunek bankowy i poczucie bycia wykorzystanym.

Bank of Ireland apeluje do klientów, by ignorowali wszelkie niezamawiane oferty inwestycyjne z internetu i zawsze sprawdzali, czy firma jest zarejestrowana w Centralnym Banku Irlandii. Jeśli nie ma jej w rejestrze – nie inwestować, nawet jeśli reklama wygląda bardziej elegancko niż strona rządowa.

Dla bezpieczeństwa bank przypomina o całodobowej linii pomocowej (1800 946 764), którą każdy klient powinien zapisać w telefonie. – To jeden z najbardziej niepokojących trendów, jakie obserwujemy – podkreśla Sadlier. – Oszuści stają się coraz bardziej wyspecjalizowani, a ich reklamy są szyte na miarę konsumenta.

W skrócie: klikając w podejrzaną reklamę, ryzykujesz, że to nie Ty zainwestujesz, lecz ktoś „zainwestuje” w Twoje pieniądze. A zwrotu z takiej inwestycji nie będzie nigdy.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Azamat E on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version