Jestem Polakiem drugiego sortu
Na samym początku chciałbym przeprosić Jacka Jaszczyka, że posługuję się jego imieniem i zaproszeniem, ale znamy się od lat, łączy nas wspólna praca oraz mam nadzieję wciąż przyjaźń.
Chodzi tutaj jednak, iż pewne wydarzenia kazały mi myśleć i czuć, że jestem Polakiem drugiego sortu. Tak właśnie to teraz odbieram, co wyjaśnia poniższe zaproszenie, a tego, jako Polak, przedstawiciel irlandzkiej Polonii, nie otrzymałem.

Rozumiem, że mogę być niewygodny, a nawet, o czym świadczy wcześniejsza korespondencja z ambasadą, a jestem traktowany wręcz, jako persona non grata, bo…
Bo mówię, jak jest, jak widzę i jak oceniam pracę naszej placówki dyplomatycznej. Mówię i piszę naszej, gdyż niezależnie do jej opinii na mój temat, wciąż posiadam polskie obywatelstwo, więc czy tego ambasada sobie życzy, czy też nie, Polakiem byłem, jestem i będę, gdyż polskiego obywatelstwa, nigdy się nie wyrzeknę.
W takiej sytuacji, a na dodatek, jako dziennikarz, w tym Radia Wnet w Polsce, czuję się pominięty i wręcz odbieram to, jako ostracyzm wobec mojej osoby.
Tu posłużę się dobrym imieniem Jacka Jaszczyka i mam nadzieję, że nie obrazisz się za to na mnie, ale w czym Jacek ma być lepszy ode mnie, że takie zaproszenie otrzymał? Jest lepszym Polakiem? Tak, z tego wynika, że jest, a przynajmniej za takiego przedstawiciele Rzeczypospolitej Polskiej w Irlandii go uważają.
Nawiasem mówiąc, nie chodzi mi o samo zaproszenie, bo i tak zazwyczaj odmawiam udziału w tego typu imprezach, a to tylko z powodu odległości oraz dużej ilości zajęć, więc sama podróż z drugiego krańca Irlandii do Dublina, jest dla mnie stratą czasu. Faktem jest jednak, iż zaproszenia, jako Polak i dziennikarz, nie otrzymałem, co uznaję za jawny afront przedstawicielstwa dyplomatycznego Rzeczypospolitej Polskiej wobec mnie.
Tym samym nasze stosunki, weszły w kolejną fazę ochłodzenia i myślę, że takimi pozostaną do czasu głębszych zmian na stanowisku najwyższego rangą przedstawiciela mojej ojczyzny w Irlandii.
Mogę przedstawić też dowód na to, iż Polakiem i przedstawicielem mediów jestem, o czym świadczy mój paszport o numerze EE 0765*** oraz dowód osobisty Rzeczypospolitej Polskiej o numerze AVZ33**** wydany przez Prezydenta Miasta Łodzi, a także polska legitymacja dziennikarska o numerze 36/2022/RW.
Tak dzieli się społeczeństwo, tak wpaja się w naszą diasporę podziały i takie różnice będą, dopóki dyplomacja będzie wyglądać tak, jak ma to miejsce obecnie.
W podziękowaniu za brak zaproszenia utwór zespołu Raz, Dwa, Trzy:
Bogdan Feręc