Jedni odchodzą, a inni przeciwnie
Sports Direct poinformował, iż chce wykorzystać powstającą na rynku lukę i zaplanował ekspansję na irlandzkim rynku.
Pierwszym krokiem będzie uruchomienie nowego outletu w Cork, a znajdzie on miejsce w Mahon Point, zastępując zamknięty sklep Debenhams. Co istotne, nie tylko Sports Direct planuje wykorzystać okazję i opuszczane przez Debenhams lokale, stały się łakomym kąskiem także dla innych marek, które już przygotowują się, do zasiedlenia centrów handlowych.
Sports Direct otworzy swój nowy sklep jeszcze w tym roku, jak zapowiadają władze sieci, ale planuje też, że na terenie całego kraju, uruchomione zostaną inne placówki tej marki. Do tej pory, nie opublikowano jednak szczegółowych planów rozwoju, ale mówi się, że może pojawić się nawet kilka sklepów, w różnych częściach Irlandii.
Lokalami po zamykanych Debenhamsach, żywo interesują się światowi potentaci sprzedaży detalicznej, a z pierwszych informacji wiemy, że mogą to być znane marki amerykańskie, ale nie tylko, bo i sprzedawcy europejscy, którzy stawiają na klienta masowego, z mniej zasobnym portfelem. Tu kolejna ciekawostka, bo jedna z brytyjskich sieci odzieżowych, także przygląda się irlandzkiemu rynkowi i prowadzi zaawansowane rozmowy, a te, doprowadzić mają do uruchomienia w przyszłym roku kilku sklepów, w największych miastach Republiki.
Wśród marek zainteresowanych Irlandią, nie ma sprzedawców spożywczych i oferujących sprzęt wyposażenia domów, bo szeroki rozwój, zapowiedziały te, które działają już w kraju.
Bogdan Feręc
Źr: Media Press