Irlandzkie „nie” dla nowego funduszu klimatycznego

Na szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow, padła propozycja biedniejszych państw, aby utworzony został nowy fundusz klimatyczny, który wsparłby ich działania w tym zakresie.

Propozycja, nie spotkała się jednak z ciepłym przyjęciem, bo wiele krajów, odmówiło swojej zgody na przekazywanie jeszcze większych kwot, w perspektywie modernizacji swoich państw i wydawania ogromnych sum na działania klimatyczne.

Dokładnie tak samo postąpiła Irlandia, której minister ds. klimatu Eamon Ryan powiedział, że Republika, nie da zielonego światła do utworzenia nowego funduszu, który łączyć będzie musiał dodatkowe koszty, jakie potrzebne będą na jego obsługę. Minister Ryan dodał, iż utworzenie funduszu, może wiązać się z pojawieniem się „całej nowej biurokracji”, co nie będzie odpowiednim czynnikiem, kiedy koszty zmian, jakie będą wprowadzane, są już teraz ogromne. W związku z tym, minister Ryan, wyraził dezaprobatę Irlandii w zakresie apelu biedniejszych państw i zapowiedział, że jest to oficjalne stanowisko Republiki.

Z apelem o utworzenie nowej ścieżki finansowania wystąpiły kraje, które zagrożone są m.in. podnoszeniem się poziomu wód morskich, ale też te, w przypadku których, nie można mówić, iż działają w sposób zbliżony do ekologicznego. Przekonywano w tym zakresie, że fundusz, wykorzystany będzie wyłącznie na działania klimatyczne, w tym budowę i to od podstaw, systemów utylizacji odpadów, recyklingu i oczyszczania środowiska. Bez takiego wsparcia, nie uda się w założonych okresach, więc do 2030, 2040 i 2050 roku, osiągnąć w tych państwach poziomu zbliżonego do celów, więc cała kwestia środowiskowa, rozbije się o brak środków finansowych.

Mówiło się też na COP26, że koszty związane z usuwaniem szkód poczynionych przez zjawiska ekstremalne, czyli huragany, powodzie i susze wciąż rosną, co też wpływa na możliwość przeprowadzenia zmian środowiskowych w krajach biedniejszych, czyli i w tym zakresie nowy fundusz byłby pomocny.

Przeciwnicy stworzenia nowej ścieżki finansowania mówili natomiast, że fundusze, jakie są przekazywane, a i będą w przyszłości, powinny być jedynie wsparciem, a nie pokryciem pełnych działań na rzecz klimatu. To rządy i mieszkańcy poszczególnych państw, powinni mieć największy wkład w oczyszczenie swoich państw.

Bogdan Feręc

Źr: The Times