Irlandzki sektor budowlany staje w obliczu poważnego spowolnienia, a prognozy na nadchodzące lata nie napawają optymizmem. W odpowiedzi na te wyzwania minister mieszkalnictwa James Browne przedstawi gabinetowi projekt przepisów mających na celu wydłużenie ważności pozwoleń na budowę w określonych przypadkach. Nowe regulacje mają wesprzeć deweloperów i przeciwdziałać zapaści inwestycyjnej.
Krok ten następuje po ostrzeżeniach ze strony Instytutu Badań Społeczno-Ekonomicznych (ESRI), który informuje Komisję Mieszkalnictwa Oireachtas, że w latach 2025–2026 nie należy spodziewać się znaczącego wzrostu liczby oddanych do użytku mieszkań. Według ESRI, w 2025 roku powstanie zaledwie 34 000 domów, a rok później 37 000. Tymczasem, aby zaspokoić potrzeby rynku, potrzebne jest średnio 54 000 nowych mieszkań rocznie przez kolejne 25 lat.
W świetle tych danych Browne zaproponuje rządowi zmiany legislacyjne umożliwiające deweloperom, których inwestycje napotkały na opóźnienia, wynikające m.in. z postępowań sądowych, braku finansowania czy barier infrastrukturalnych, ubieganie się o przedłużenie pozwoleń na budowę o maksymalnie trzy lata. Jednocześnie będą oni mogli wnioskować o zawieszenie okresu ważności pozwoleń, jeśli inwestycje były objęte długotrwałą kontrolą sądową.
Drugi kluczowy punkt reform zakłada, że inwestorzy, którym pozostały maksymalnie dwa lata ważności pozwolenia, będą mogli złożyć wniosek o jego przedłużenie. Jednak muszą to zrobić w ciągu sześciu miesięcy od wejścia przepisów w życie, a budowa powinna ruszyć najpóźniej w ciągu 18 miesięcy.
Minister Browne opracował przepisy wspólnie z ministrem stanu Johnem Cumminsem. Projekt ustawy ma zostać uchwalony przed wakacjami, by jak najszybciej zaczął przynosić realne efekty.
W tzw. międzyczasie ESRI przestrzega polityków, że w kontekście stref presji czynszowej muszą oni ważyć interesy, z jednej strony ochronę zdolności kredytowej najemców, z drugiej zaś konieczność zwiększenia podaży mieszkań na wynajem.
Z kolei Bank Centralny Irlandii prognozuje, że liczba nowych domów wzrośnie do 44 000 do 2027 roku, choć zauważa rosnącą niepewność co do terminowego ukończenia rozpoczynanych inwestycji. Według Banku, aby szybko zredukować braki mieszkaniowe w ciągu dekady, konieczne byłoby zwiększenie rocznej produkcji o dodatkowe 38 000 domów.
Eksperci są zgodni – bez istotnych reform w zakresie planowania przestrzennego, efektywności budowy oraz zarządzania gruntami, Irlandia nie poradzi sobie z kryzysem mieszkaniowym, który zagraża nie tylko jakości życia obywateli, ale także długoterminowej stabilności gospodarczej kraju.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo by SAMS Solutions on Unsplash