Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Irlandzki rynek pracy w głębokim chaosie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Irlandzki rynek pracy wchodzi w nową erę – erę wielkiego amerykańskiego głodu pracowników bez mieszkań. Najnowsze badanie Amerykańskiej Izby Przemysłowo-Handlowej ujawnia, że aż 60% amerykańskich korporacji działających w Irlandii planuje zwiększyć zatrudnienie w ciągu najbliższego roku, a kolejne 32,5% utrzyma obecny poziom etatów. Brzmi jak raj dla pracowników? Niekoniecznie.

Firmy ankietowane przez AmCham reprezentują ponad 52 tysiące miejsc pracy w całym kraju, a aż 68% planuje kolejne inwestycje w Irlandii w najbliższych pięciu latach. Na papierze – same plusy i rosnąca gospodarka. W rzeczywistości – chaos, który może wkrótce uderzyć w rynek pracy ze zdwojoną siłą. Dlaczego? Bo prawie jedna trzecia firm wskazała mieszkalnictwo jako największe zagrożenie dla ich inwestycji w Irlandii. Nie żadne taryfy, nie koszty pracy, nie Brexit – ale brak dachów nad głową dla pracowników, których chcą ściągnąć z całego świata.

Kolejne problemy to rosnące koszty prowadzenia działalności (26% wskazań) oraz niedobór wykwalifikowanej kadry (10,5%). Inne wymieniane przeszkody obejmują biurokratyczne opóźnienia w planowaniu inwestycji, zakłócenia łańcuchów dostaw i konieczność zwiększenia ulg podatkowych na badania i rozwój.

Paul Sweetman z AmCham nie ukrywa, że Irlandia to kluczowy punkt strategiczny dla amerykańskich korporacji. Przypomina, że prawie 7,5% całej populacji Irlandii pracuje w firmach ze Stanów Zjednoczonych, a irlandzkie inwestycje w USA zatrudniają tam niemal tyle samo osób, co amerykańskie firmy w Irlandii.

To jednak nie wszystko. 92,5% firm już zwiększyło lub utrzymało inwestycje w sztuczną inteligencję, a 65% planuje dalej rozwijać automatyzację i zaawansowaną analitykę. Oznacza to jedno: wzrost liczby etatów w IT i technologii, przy braku mieszkań, windującym czynsze i frustracji społecznej.

Największym czynnikiem wpływającym na długoterminowy wzrost Irlandii będzie nasza własna konkurencyjność narodowa – a to zależy wyłącznie od nas” – ostrzegł Sweetman.

W skrócie:

Tak oto kraj zielonych wzgórz zmienia się w kraj szarych pokoi hotelowych i nadziei na cud urbanistyczny, zanim amerykańskie korporacje zmienią kurs na inne europejskie lokalizacje z lepszą infrastrukturą i bardziej dostępnymi mieszkaniami.

Źr. RTE

Photo by wrs-tm-pl-hL_E33kFSSQ-unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version