Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Irlandzki eksport do USA wystrzelił jak rakieta (227%)

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wrzesień przyniósł irlandzkiej gospodarce coś na kształt mocnego oddechu po długim duszeniu taryfami Donalda Trumpa. Eksport odbił tak gwałtownie, że analitycy przez moment musieli upewnić się, czy patrzą na dane, a nie na krzywą z rynku kryptowalut. Wartość sprzedanych za granicę towarów sięgnęła 27,4 mld euro, co oznacza wzrost o 10 mld w zaledwie miesiąc. Najbardziej imponujący skok dotyczył Ameryki, gdzie eksport wzrósł z ponad 4 mld euro do imponujących 16,28 mld €. Takie liczby nie przechodzą w Białym Domu bez echa – zwłaszcza gdy dotyczą branży, którą Waszyngton ogląda przez lupę.

Za całym tym szumem stoi farmacja. Irlandzki sektor chemiczno-medyczny zadziałał jak turbina, zwiększając sprzedaż o prawie 8 mld euro rok do roku, czyli o ponad 73%. To już nie jest dominacja, to monarchia – farmaceutyki stanowią niemal dwie trzecie irlandzkiego eksportu. Główna ekonomistka Deloitte Ireland Kate English podkreśla, że oprócz leków rosną też sprzedaż napojów, maszyn i sprzętu transportowego. To dobra wiadomość dla kraju, którego gospodarka bywa oskarżana o zbyt silną zależność od korporacyjnych gigantów. Prawdziwa bomba ukryta jest jednak w jednym szczególe: eksport farmaceutyków do USA wzrósł aż o 227% rok do roku. Dlaczego? Tu analitycy rozkładają ręce.

Irlandzka Rada Doradcza ds. Podatków podrzuca pierwszą wskazówkę: chodzi głównie o hormony peptydowe wykorzystywane do produkcji Mounjaro – leku na cukrzycę i odchudzanie, który opanował amerykański rynek niczym kolejny „must-have” generacji GLP-1. Sprzedaż tej klasy leków w USA sięgnęła 7,1 mld dolarów w trzecim kwartale 2025 roku, niemal podwajając wynik sprzed roku. Jeśli ktoś wierzył, że boom na farmaceutyki się ustabilizuje, musiał przełknąć tę kapsułkę gorzkiej prawdy.

Dodatkowe napięcie tworzy groźba ceł, ale i ona na razie została zawieszona w powietrzu. Stany Zjednoczone potwierdziły, że ogólna taryfa 15% na import z UE obejmie także sektor farmaceutyczny dopiero po zakończeniu dochodzenia w ramach sekcji 232, a wszystko wskazuje na to, że to dochodzenie drepcze w miejscu. Ogółem eksport towarów wzrósł o 28% rok do roku do 28,5 mld euro. Import również poszedł w górę, choć skromniej, osiągając 11,1 mld. Równolegle dane Departamentu Rolnictwa także pokazały pewien rekord: irlandzki eksport rolno-spożywczy osiągnął 19 mld euro, docierając do ponad 190 rynków świata. Ten sektor, choć nie tak spektakularny jak farmaceutyka, wciąż stanowi solidny filar gospodarki.

Robert Purdue z Ebury przestrzega jednak przed zachłyśnięciem się sukcesem, bo jeśli USA wprowadzą kolejne środki karne wobec leków, irlandzka rakieta może gwałtownie stracić ciąg. Dlatego, jak zauważa, przed Simonem Harrisem stoi konkretne zadanie – ochronić kurę znoszącą złote farmaceutyczne jaja, ale też zadbać o pozostałych eksporterów, którzy zmagają się z coraz bardziej nerwową sceną handlu międzynarodowego.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Andy Li on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version