W ostatnich latach Stany Zjednoczone były popularnym celem dla irlandzkich studentów, pragnących spędzić lato za oceanem w ramach programu J1. Jednak najnowsze dane wskazują na znaczący spadek zainteresowania tym programem, co budzi pytania o przyczyny tego zjawiska. Wstępne dane z biura turystyki działającego przy Departamencie Handlu USA ujawniły, że liczba młodych ludzi podróżujących z Irlandii do USA na wizach studenckich spadła w maju o 25% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Wydaje się, że spadek ten jest bezpośrednio związany z nowymi zasadami wprowadzonymi przez Waszyngton, w tym z niespodziewanymi kontrolami mediów społecznościowych oraz cichymi zatrzymaniami i deportacjami „nielegalnych Irlandczyków” po rutynowych odprawach. Ta zaostrzona polityka imigracyjna, choć ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa, może mieć niezamierzone konsekwencje w postaci zniechęcania młodych ludzi do podróżowania do USA.
Warto zauważyć, że Irlandia nie jest jedynym krajem, który odnotowuje taki spadek. Dania, na przykład, doświadczyła jeszcze większego spadku w tym samym okresie – liczba przyjazdów na podstawie wiz studenckich spadła o 32%. To sugeruje, że problem może być szerszy i dotykać również innych narodowości.
Obawy o prywatność, potencjalne problemy z wjazdem, a także niepewność co do interpretacji nowych przepisów mogą skutecznie odstraszać studentów od aplikowania o wizę J1. Dla wielu młodych ludzi wyjazd do USA w ramach tego programu to szansa na zdobycie doświadczenia zawodowego, a także poprawę znajomości języka angielskiego i poznanie nowej kultury. Jeśli te możliwości są obarczone ryzykiem, naturalne jest, że studenci będą szukać alternatywnych destynacji.
Spadek liczby studentów J1 z Irlandii i innych krajów to nie tylko statystyka, ale potencjalny sygnał zmian w preferencjach młodych ludzi i postrzeganiu Stanów Zjednoczonych jako celu podróży. Władze USA będą musiały zważyć korzyści płynące z zaostrzenia kontroli z potencjalnymi negatywnymi konsekwencjami dla programów wymiany studenckiej i wizerunku kraju.
Bogdan Feręc
Źr. Independent