Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Irlandia musi być czujna

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!

Wicepremier Leo Varadkar powiedział, że Irlandia musi zwiększyć swój poziom czujności w zakresie szpiegostwa, gdyż są już sygnały, że wrogie wywiady mogą wziąć ją na swój celownik.

Varadkar podkreślił jednocześnie, iż kraj powinien unikać sytuacji, jaka obserwowana jest w wielu państwach, więc wprowadzenia totalnego nadzoru nad osobami, które przyjeżdżają tu z wytypowanych państw lub zza oceanu.

Leo Varadkar:

– Irlandia chce uniknąć sytuacji, w której działa z założeniem, że każdy przyjeżdżający zza oceanu może być agentem.

Kraj musi jednak pozostać czujny i przygotowany na obecność szpiegów, bo czasy, które charakteryzowały przeszłość odeszły bezpowrotnie.

Zmieniający się ład na świecie, w tym wojna na Ukrainie, ale i wcześniejsza ekspansja Chin, dawały od początku tego wieku sygnały, iż świat nie będzie już taki spokojny, jak miało to miejsce wcześniej i zarówno wojny gospodarcze, jak i konflikty wojskowe, będą towarzyszyć mam w latach kolejnych, czyli zwiększy się również działalność szpiegowska.

Wstępem do tego, co obserwujemy obecnie, stało się zatrzymanie wielu chińskich szpiegów, w tym tych, którzy wykradali technologie lub zakładali instalacje szpiegowskie, a nawet wprowadzano metody śledzące do urządzeń elektronicznych dostępnych dla zwykłych konsumentów.

Irlandia jest natomiast łakomym kąskiem dla większości wywiadów na świecie, a to przez jej położenie, ale też ze względu na pewne rozwiązania techniczne, które na dnie Oceanu Atlantyckiego, ale u jej wybrzeży, łączą Amerykę Północną z kontynentem europejskim. Jest jeszcze jedna ważna kwestia w tym zakresie, bo na wyspie mamy centra danych największych firm technologicznych, a to też jest celem zdobywania informacji wywiadów, bo poprzez media społecznościowe, przesyła się miliardy terabajtów danych, czasami niezwykle cennych dla potencjalnego wroga.

W Irlandii zmienić się też powinien program wizowy, co zostało zasugerowane w wypowiedzi Varadkara, więc kupowanie wiz za obietnicę inwestycji na wyspie, czy też nadawanie takim osobom statusu rezydenta, a wystarczy, iż wykażą swój majątek w kwocie netto w wysokości co najmniej 2 mln euro i minimum 1 mln euro przeznaczony będzie na inwestycje przez trzy lata.

Varadkar powiedział jednak, iż trzeba do tego wszystkiego podchodzić z dużą rozwagą, bo zbyt ostre traktowanie potencjalnych inwestorów, może zmienić obraz kraju i inwestycje z zagranicy, przestaną pojawiać się w Irlandii. To w konsekwencji będzie miało zły wpływ na gospodarkę wyspy, a na to Irlandia nie powinna pozwolić.

Bogdan Feręc

Źr: The Times

© POLSKA-IE: MATERIAŁ CHRONIONY PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version