Hotelowe szaleństwo sięgnęło zenitu
W ostatnich latach nie było nawet mowy, żeby celebrować Dzień Świętego Patryka, a turystyczna Irlandia cierpiała z tego powodu.
Jak się okazuje, łzy cierpienia mają swoją cenę i mogą być szybko otarte, bo tegoroczne święto zmieni wszystko, przynajmniej dla hotelarzy, których ukojeniem będzie Weekend Świętego Patryka. Gabinet zadecydował, że po pandemii, kiedy w ten lub inny sposób walczono z pandemią, a i dla uhonorowania pracowników pierwszej linii oraz ofiar wirusa, należy się nam więcej wolnego, czyli oprócz 17 marca, 18 dzień tego miesiąca również będzie dniem wolnym od pracy. Następnie mamy sobotę i niedzielę, więc świętować dzień patrona Irlandii będziemy mogli równe cztery dni.
Tę okazję postanowili wykorzystać hotelarze i dla gości, bo spodziewają się też tych z zagranicy, przygotowali ofertę i chcą, by spędzić u nich cały okres St. Patrick Weekend.
Tu jednak przyjdzie niewielkie zaskoczenie, bo o ile w ofertach hotelowych pokoi można jeszcze przebierać, to na plan pierwszy wysuwają się ceny noclegów, a te, jako żywo nie są już tak atrakcyjne, bo za dwie zaledwie noce, zapłacić trzeba już prawie 1000 €.
Najdalej w swojej wycenie posunęły się hotele z Dublina i Galway, tradycyjnie najpopularniejsze miejsca w tym okresie w Irlandii, więc ceny za hotelowy pokój to od 300 do nawet ponad 400 € za dobę. Wychodzi więc na to, że cztery doby w hotelu, wynajmując tylko jeden dwuosobowy pokój, kosztować będzie gości, lekko licząc, 1600 € i to tylko za nocleg.
To nie wszystkie ciekawostki, jakie nas teraz czekają, bo w tym tygodniu, kiedy ilość hoteli zacznie się zmniejszać, ceny mogą się podnieść jeszcze bardziej i mówi się nawet o 500 € za hotelową noc.
Najwyższe i stale rosnące ceny obserwuje się w miejscach atrakcyjnych turystycznie, ale poza największymi miastami, więc i w pensjonatach ceny zaczynają szokować, bo też zbliżają się do 400 € za dobę. Łącząc te wszystkie informacje razem, wyjdzie na to, że hotelarze postanowili odbić sobie z nawiązką straty i pokryć je z kieszeni spragnionych wypoczynku turystów oraz mieszkańców wyspy.
Pytani o powód trak wysokich cen za pokoje odpowiadają jednak, że nie jest ich winą taka propozycja cenowa, a wynika z podniesienia się kosztów, jakie ponoszą, więc np. cen na nośniki energii, bo oni, podnieśli w tym okresie ceny standardowo, czyli o ok. 20%.
Można też uznać, że ten długi weekend, z którym spotkamy się już w przyszłym tygodniu, będzie drogi pod innymi względami, bo drożej jest w knajpach, obiektach turystycznych i rozrywkowych, a i sklepy nie dają wytchnienia, czyli portfele powinny być szeroko otwarte, by odpowiednio sfinansować tegoroczny Dzień Świętego Patryka.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Zdj: Tomasz Szustek Radio Wnet