„Folk It! Tour” przywróciła mi wiarę w muzykę i jej moc – Julia Pietrucha. Tomasz Wybranowski WNET
Julia Pietrucha wciąż zaskakuje kaskadą talentów, którymi obdarzył ją Bóg.
Mimo młodego wieku, glorii i sławy, jakiej zaznała jako królowa piękności i uznana aktorka, Julia zaskakuje dojrzałością i wychodzeniem wciąż poza strefę komfortu. Nie odcina kuponów od sławy i sukcesów, tylko idzie dalej. Nie oglądając się.
Zarzuciła aktorstwo i stała się piosenkarką. Dodam: znakomitą! Dwa albumy „Parsley” i „Postcards From the Seaside” przyniosły uznanie krytyków i słuchaczy/widzów.
Ostatni album „Folk It! Tour” traktuje jako puentę i spełnienie marzeń o muzyce.
To była dla mnie niezwykła rozmowa. Poetycka i pachnąca powietrzem z widokiem na góry Appalachy. Tomasz Wybranowski