Eurodeputowany Kelleher ostrzega przed zagrożeniami dla irlandzkiego przemysłu eksportu żywych zwierząt
– Utrzymanie status quo nie jest możliwe. Znaczące zmiany na kartach –
Eurodeputowany Fianna Fáil Billy Kelleher powiedział, że irlandzki przemysł eksportu żywych zwierząt znajduje się pod intensywną kontrolą i presją w Parlamencie Europejskim.
Kelleher, pełnoprawny członek Komisji ds. Transportu Zwierząt, przemawiał po negocjacjach rozpoczętych w Parlamencie Europejskim, aby spróbować uzyskać kompromisowe sprawozdanie oraz zestaw zaleceń dotyczących tego, jak branża powinna zostać zreformowana i ulepszona, aby wprowadzić zgodne z ambicjami Farm to Fork w zakresie większej trwałości i wyższych standardów dobrostanu zwierząt.
Billy Kelleher:
– Jak przez cały czas mówiłem, jako jedyny irlandzki głos w tych negocjacjach i jako przedstawiciel eksportującego kraju wyspiarskiego, będę bronił prawa irlandzkich eksporterów do transportu zwierząt, odsadzonych od matek i nie odsadzonych od piersi, do Europy kontynentalnej. W ramach tego wierzę, że branża w Irlandii będzie musiała pójść jeszcze dalej w zakresie ulepszeń technologii w ciężarówkach i łodziach, szkoleń dla kierowców i opiekunów zwierząt, okresów odpoczynku i żywienia zwierząt, jeśli ma pozostać rentowna. Mimo wszystko postępowe zmiany dobrostanu pro-zwierzęce są wysuwane przez grupy polityczne, pozostaje pewne elementy w Parlamencie, którzy po prostu nie akceptują potrzeby transportu zwierząt. Z radością zakończyliby przemysł i źródła utrzymania dziesiątek tysięcy ludzi w Irlandii. Ich pozycja jest nie do obrony, biorąc pod uwagę rzeczywistość położenia Irlandii w stosunku do rynków oraz ogromne wysiłki, które zostały i mogą być podjęte, aby zapewnić humanitarny transport żywych zwierząt tam, gdzie jest to jest nieuniknione. Oczywiście, gdzie mogą być transportowane mięso, tusze zwierzęce lub materiał genetyczny, to może i powinno być stosowane. Jednak pewne praktyki rolne wymagają transportu zwierząt z Irlandii do Europy kontynentalnej przez ciężarówki i przez morze. Nie ma alternatywy. Powiedziawszy to wszystko, nie da się utrzymać status quo. Nadchodzą zmiany, ale jestem przekonany, że interesariusze w Irlandii sprostają temu wyzwaniu i nadal będą się rozwijać, ale muszą mieć możliwość eksportu do Europy kontynentalnej. Następne tygodnie będą kluczowe z punktu widzenia negocjacji. Będę walczył o ochronę interesów irlandzkich rolników i eksporterów oraz o promowanie jak najwyższych standardów transportu zwierząt. Głęboko wierzę, że jest to możliwe.
Opr: Bogdan Feręc
Źr: MEP Billy Kelleher
