Domy poza zasięgiem
Sytuacja na rynku mieszkaniowym staje się coraz trudniejsza, a nie ma przesłanek, by cokolwiek mogło to zmienić, bo nieruchomości w Irlandii, drożeją, jak drożały wcześniej.
Obecnie, zmienił się też trend, który obserwowany jest od przynajmniej kilku miesięcy i możliwość pracy zdalnej, pozwoliła wielu osobom na poszukiwanie swojej ostoi poza miastami. To właśnie na obrzeżach miast i na wsiach położonych stosunkowo blisko aglomeracji, coraz częściej poszukuje się domów, więc to tam, nieruchomości drożeją najszybciej.
W okresie zaledwie jednego roku, ceny domów w Irlandii, podniosły się o 9,1%, co daje średni wzrost ceny w wysokości 23 954 €, wynika z najnowszego raportu Daft.ie. O ile średnia zwyżka wynosi 9%, to na terenach pozamiejskich, ceny domów urosły w 12 miesięcy o prawie 13%, a co ciekawe, wzrost nie został zatrzymany i nieruchomości te, drożeją z miesiąca na miesiąc. Tylko w trzecim kwartale roku ceny domów proponowanych do sprzedaży podniosły się o 1%, natomiast w rok do końca września, w Dublinie obserwowano wzrost o 4,9%, Galway 3,1%, a w Limerick o 8,4%.
Autor raportu Ronan Lyons przekonuje, że wkrótce wzrosty powinny zacząć hamować, a stanie się tak prawdopodobnie za sprawą niższego zainteresowania kupnem nieruchomości, które spowodowane będzie blokadą cenową. Nie należy się jednak spodziewać, że trend zostanie odwrócony i ceny domów zaczną spadać, bo tak raczej nie będzie, albowiem niska podaż, wciąż wpływać będzie na ogólną sytuację mieszkaniową w kraju.
Jest jeszcze jeden czynnik całej sytuacji, a ten wydaje się po pierwsze odległy, a po drugie, może wpłynąć na cały świat. Dużo mówi się w ostatnich kilku miesiącach o problemach finansowych giganta inwestycyjnego z Chin, którego główną gałęzią działania jest sektor mieszkaniowy, a firma, z całą pewnością, jako inwestor międzynarodowy, prowadzący obecnie ponad dwa i pół tysiąca nowych inwestycji mieszkaniowych na całym globie, mocno zamiesza w sytuacji gospodarczej wielu państw. Dodaje się, co mówią ekonomiści, że utrata płynności finansowej przez Evergrande Real Estate Group, jako najpotężniejszego dewelopera na świecie, może wywołać kryzys gospodarczy, a to odbije się też na krajach z naszego rejonu. Rynki mieszkaniowe w Europie, Ameryce i w całej Azji, zaczęły już nerwowo reagować na tę sytuację, więc wdrażają systemy zabezpieczeń, by i ich, nie dotknęło widmo utraty możliwości kredytowania. To z kolei prowadzi do sytuacji, w której potencjalni nabywcy, zmuszeni są do przedstawienia znacznie lepszych zabezpieczeń na ich kredyty hipoteczne, a domy zaczęły drożeć.
Bogdan Feręc
Źr: Daft.ie / Reuters