Do pubu i restauracji idź ze wzorcem metra z Sevres

Najnowsze wytyczne wydane przez Fáilte Ireland mówią o zasadach, jakie obowiązują w lokalach gastronomicznych i pubach, a możne je sprowadzić w dużej części do zasady jednego metra.

Chodzi oczywiście o dystans społeczny, bo ten wynosi obecnie, przynajmniej wg Fáilte Ireland, jeden metr, czyli taki należy stosować podczas imprez wewnątrz lokali, siedząc przy restauracyjnym stole. Współbiesiadników należy też trzymać w odległości 100 cm, nawet jeżeli spożywa się posiłek przy tym samym stole, więc krzesła muszą być oddalone od siebie na taką odległość.

Zewnętrzna odległość osoby siedzącej przy jednym ze stolików, a kolejnymi gośćmi innych stolików, nie może wynosić mniej niż wzorzec metra z Sevres, więc nawet odsunięte od stolika krzesło, nie może łamać tej zasady. Najciekawsze jest to, iż nawet osoby zamieszkujące jedno gospodarstwo domowe, muszą stosować się do tej zasady, więc idąc do knajpy, nie ma trzymania się za rączki i przytulania, co może być stosowane przez niektórych, czyli iść, zjeść i wyjść, a nie…

Jakby tego było mało, drogi prowadzące do toalet, wejść i wyjść, powinny być przygotowane w taki sposób, aby pozostawić jeden metr luzu, żeby klienci, ograniczyli kontakt ze sobą.

Zasady to jedna strona medalu, a drugą jest wypowiedź dyrektora naczelnego Restaurants Association of Ireland Adriana Cumminsa, który stwierdził, iż nie jest to stosowane w żadnym miejscu, jakie odwiedził w sektorze hotelarskim i gastronomicznym.

Adrian Cummins:

– Jest to jedna z tych propozycji NPHET, która nie ma podstaw w praktycznych aspektach, z jakimi boryka się nasza branża, ale jest to tylko wytyczna i naszym zdaniem nie jest prawnie egzekwowalna.

Istotą zasad, jakie wydane zostały przez Fáilte Ireland, stały się nowe wytyczne Krajowego Zespołu ds. Zdrowia Publicznego, a te pojawiły się, kiedy na światło dzienne wyszła afera z uczestnictwem Leo Varadkara w imprezie zorganizowanej przez jego partyjną koleżankę, nominowaną do reprezentowania w Irlandii ONZ Katherine Zappone. NPHET wydał jednocześnie zalecenia w zakresie organizowania imprez plenerowych do 200 osób, które będą mogły się odbywać pierwszy raz od marca ubiegłego roku.

Tu także ciekawostka, bo o ile imprezy masowe będą mogły odbywać się na świeżym powietrzu, gdyż zaczęła się już w Irlandii pora deszczowa, więc lato powoli odchodzi w niebyt, to dozwolona jest na zewnątrz muzyka na żywo (koncerty), wesela również z muzyką w plenerze, bo uczestnicy muszą znajdować się muszą w środku pomieszczenia, a i tańce, nie są dozwolone. Wychodzi więc na to, że imprezować można w pomieszczeniu, ale muzyki, podczas tej zabawy, słuchać tylko przez okno. Jakby tego komuś było jeszcze zbyt mało, by określić stan umysłów wydających zalecenia, to odległość między stolikami, na tych samych imprezach plenerowych, wynosić ma 2 metry, bo nie może być mniej. Gdyby komuś przyszło do głowy, żeby porozmawiać z gościem, ale zasiadającym przy innym stole, niech lepiej o tym zapomni, albo niech sobie do niego zadzwoni telefonem, bo stolik ze stolikiem, mieszać się nie może. Proste?

Nazywająca te zasady „łagodzeniem przepisów” minister turystyki Katherine Murphy z Partii Zielonych, usłyszała od dyrektora Cumminsa, że „wszystkie nowe zasady, które dotyczą imprez plenerowych, są niewykonalne i niemożliwe do zrealizowania, ani nadzorowania, nawet przez Gardę”.

Bogdan Feręc

Na zdjęciu wzór jednego metra.

Źr: Failte Ireland/RAI