Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Czy Penneys pójdzie na swoje?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Czy sieciówka, w której połowa Irlandii kupuje t-shirty i piżamy, wkrótce stanie się samodzielnym imperium mody? Na to właśnie wygląda. Associated British Foods (ABF) – brytyjski konglomerat spożywczo-detaliczny, do którego należy marka Primark (znana w Irlandii jako Penneys) – rozważa wydzielenie popularnej sieci od reszty grupy.

Firma poinformowała, że prowadzi przegląd strategiczny swojej działalności, a jednym z analizowanych scenariuszy jest podział koncernu. Decyzja wynika z faktu, że Primark stał się już na tyle dużym i niezależnym biznesem, że zaczyna wyraźnie odstawać od reszty portfolio, obejmującego m.in. Twinings Tea, Jordans, Ryvitę czy produkcję cukru. Według danych ABF sieć Primark odpowiada dziś za niemal połowę całkowitych przychodów grupy. W ubiegłym roku sprzedaż w sklepach odzieżowych wzrosła do 10 miliardów euro, co czyni z Penneys jedną z największych marek fast fashion w Europie. W tym samym czasie całkowite przychody grupy spadły z 22,7 do 19,5 miliarda euro.

Dyrektor generalny ABF i wnuk założyciela firmy George Weston przyznał, że „Primark ma niezwykle silną markę międzynarodową, atrakcyjną ofertę dla klientów i ogromny potencjał rozwoju”. Zaznaczył jednak, że część spożywcza grupy – choć dochodowa – „nie jest tak dobrze rozumiana przez rynek jak Primark”.

Aktualnie Primark ma 460 sklepów w 17 krajach, w tym 195 w samej Wielkiej Brytanii. Sieć dynamicznie rozwija się w Europie i USA, a niedawno wkroczyła także do Europy Środkowej. Wzrost sprzedaży oraz międzynarodowa rozpoznawalność marki sprawiają, że analitycy coraz częściej sugerują, iż Primark mógłby z powodzeniem funkcjonować jako niezależna spółka notowana na giełdzie.

Mimo to ABF uspokaja inwestorów: koncern nadal zamierza zachować większościowy udział w Primarku, nawet jeśli zdecyduje się na formalne wydzielenie sieci. Jak podkreśla prezes Michael McLintock, celem przeglądu nie jest całkowite rozstanie, lecz „lepsze zrozumienie, jak w pełni wykorzystać potencjał obu części grupy”.

Wartość akcji ABF wzrosła o ponad 35% w ciągu ostatnich pięciu lat, jednak w minionym roku utrzymała się na niemal niezmienionym poziomie. Potencjalne wydzielenie sieci Primark mogłoby więc być próbą ożywienia giełdowego entuzjazmu – i przy okazji sposobem, by podkreślić siłę marki, która stała się fenomenem handlu detalicznego.

Na razie decyzji nie ma, ale kierunek zmian wydaje się oczywisty: w świecie, w którym tania moda potrafi zarabiać więcej niż herbata i cukier razem wzięte, Primark, czyli nasz swojski Penneys, może wkrótce zyskać własne skrzydła.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Fot. Penneys.ie

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version