Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Co kryje się za decyzją Primark? Zwolnienia obejmą Penney’sa w Dublinie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W świecie szybkiej mody i dynamicznych rynków przedsiębiorstwa często stoją przed trudnymi wyborami, które mają zapewnić im przetrwanie i rozwój. Tym razem to właśnie firma Primark, znana z taniej, ale popularnej odzieży, podjęła decyzję, która wzbudziła niepokój zarówno wśród pracowników, jak i obserwatorów branżowych.

Zgodnie z oficjalnym komunikatem firmy, planowana jest redukcja około 150 stanowisk pracy w Irlandii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Choć na pierwszy rzut oka liczba ta może wydawać się niewielka w skali międzynarodowej korporacji, dla lokalnych zespołów będzie to miało istotny wpływ. Zwolnienia obejmą głównie obszary takie jak zasoby ludzkie, kultura, finanse oraz zamówienia publiczne, czyli kluczowe elementy funkcjonowania każdej dużej firmy.

A teraz przejdźmy do miejsca, gdzie dotknięcie będzie największe. Mówi się, że w siedzibie firmy w Dublinie, będącej centrum zarządzania operacjami międzynarodowymi, zwolnionych zostanie około 100 osób. To aż 7% spośród 1500 pracowników pracujących w tej lokalizacji. Decyzja została podjęta w ramach strategii outsourcingu części działań pomocniczych, co ma pozwolić firmie lepiej skupić się na swoim głównym celu – sprzedaży produktów w atrakcyjnych cenach.

Według dostępnych informacji część tych usług ma zostać powierzona Accenture z Mumbaju, wielkiemu graczowi na rynku konsultingowym i informatycznym. Jest to kolejny przykład trendu, w którym firmy przenoszą pewne funkcje poza swoje kraje macierzyste w poszukiwaniu większej efektywności kosztowej i operacyjnej.

Decyzja o zwolnieniach grupowych została już zgłoszona odpowiednim organom, w tym ministrowi ds. przedsiębiorczości Peterowi Burke’owi oraz ministrowi stanu Alanowi Dillonowi. Jak podkreślił rzecznik Primark: „Nie są to decyzje podejmowane lekkomyślnie”. Firma deklaruje gotowość do prowadzenia zbiorowych konsultacji oraz oferowania wsparcia osobom dotkniętym zmianami.

Choć strategia może mieć sens biznesowy, pozostaje pytanie: ile kosztuje „udoskonalenie modelu operacyjnego” dla ludzi, którzy stracą swoje miejsca pracy? Czy efektywność musi zawsze iść w parze z niepewnością zawodową? Na razie pozostaje tylko czekać, jak te zmiany wpłyną nie tylko na pracowników, ale i na samą markę. W końcu klient nie zawsze myśli o tym, kto stoi za etykietką, ale może poczuć skutki tych decyzji na sklepowej półce.

Bogdan Feręc

Źr. Independent Fot. CC BY-SA 4.0瑞丽江的河水

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version