Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Cienie na Atlantyku. Irlandzkie siły powietrzne monitorują rosyjskie tankowce floty cieni

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nad zachodnim wybrzeżem Irlandii nie zawsze dzieje się coś, co widać z plaży i czasem historia toczy się wysoko nad falami, daleko od portów, w ciszy radarów oraz w chłodnej logice danych. Tak było wczoraj, gdy samolot rozpoznawczy Irlandzkiego Korpusu Powietrznego został skierowany nad Atlantyk w związku z obecnością dwóch rosyjskich tankowców tzw. floty cieni w irlandzkiej wyłącznej strefie ekonomicznej.

Z danych śledzenia lotów i statków, do których dotarła stacja RTÉ, wynika, że wojskowy samolot C-295 wystartował z lotniska Casement około godziny 10:30 i obrał kurs na północne wybrzeże hrabstwa Mayo. Przez blisko dwie godziny maszyna była niewidoczna dla cywilnych systemów monitorowania ruchu lotniczego, by ponownie pojawić się po południu na południe od Kerry. Taki profil lotu jest typowy dla misji rozpoznawczych i obserwacyjnych.

Od co najmniej 48 godzin w zachodniej części irlandzkiej WSE operują dwa tankowce należące do tzw. floty cieni – nieformalnej sieci statków wykorzystywanych do transportu rosyjskiej ropy z pominięciem międzynarodowych sankcji. Jeden z nich, obecnie noszący nazwę „Karol”, wpłynął do strefy od południa, u wybrzeży Kerry. Drugi, „Tavian”, pojawił się później od północy i płynie wzdłuż atlantyckiego wybrzeża Irlandii.

„Karol” został objęty sankcjami przez Wielką Brytanię we wrześniu oraz przez Stany Zjednoczone w styczniu 2024 roku, w ramach działań wymierzonych w finansowanie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jednocześnie jednostka nie znajduje się jeszcze na liście sankcyjnej Unii Europejskiej. Dane śledzenia wskazują jednak, że statek porusza się nietypową, zygzakowatą trasą na północ, co bywa charakterystyczne dla prób utrudnienia monitoringu.

Drugi tankowiec, „Tavian”, określany jest przez branżowe media mianem „tankowca zombie”. Według Lloyd’s List jednostka posługuje się sfabrykowanym numerem identyfikacyjnym Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO), należącym do statku, który został już wycofany z eksploatacji. Tego rodzaju praktyki mają na celu ominięcie wstępnego wykrycia i utrudnienie egzekwowania sankcji. Statek ostatni raz wypłynął z rosyjskiego portu Primorsk na Morzu Bałtyckim 7 grudnia i od października 2024 roku nie nadaje pod swoją prawdziwą nazwą ani numerem.

Tankowce floty cieni są zazwyczaj stare, słabo utrzymane i pozbawione odpowiedniego ubezpieczenia. To nie tylko problem geopolityczny, ale również poważne zagrożenie środowiskowe. Ryzyko wycieków ropy w pobliżu irlandzkich wód jest realne, a część takich jednostek była w przeszłości wiązana także z incydentami dotyczącymi infrastruktury krytycznej, w tym uszkodzeniami kabli podmorskich na Morzu Bałtyckim.

Skala zjawiska jest znacząca i dane ujawnione przez RTÉ News pokazują, że tylko w pierwszych siedmiu miesiącach tego roku przez irlandzką wyłączną strefę ekonomiczną przepłynęło co najmniej 245 statków floty cieni. Od maja 2025 roku obowiązują natomiast nowe przepisy UE, zgodnie z którymi jednostki tranzytowe muszą posiadać ważne ubezpieczenie, nawet jeśli nie zawijają do portów. Daje to Irlandii podstawy prawne do żądania dokumentacji i kwestionowania legalności takich rejsów.

Siły Obronne Irlandii, zapytane o szczegóły działań lotniczych i morskich, konsekwentnie odmawiają komentowania kwestii operacyjnych. Wiadomo jednak, że zarówno „Karol”, jak i „Tavian” opuściły irlandzką WSE wczoraj wieczorem. Cel podróży pierwszego statku nie jest znany, natomiast dane nawigacyjne wskazują, że „Tavian” zmierza w kierunku Turcji.

Na mapach wygląda to niepozornie, czyli dwie ikony statków, jedna linia lotu samolotu. W rzeczywistości to fragment większej układanki, w której Irlandia cicho, bez fajerwerków, ale pilnuje swoich wód, prawa międzynarodowego i bezpieczeństwa na północnym Atlantyku. Cienie przesuwają się dalej, ale ktoś je stale obserwuje.

Bogdan Feręc

Źr. RTE

Photo by Shaah Shahidh on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version