Chcesz kupić swój pierwszy irlandzki dom? Zapomnij!
Nie wydaje się, aby któryś z rządowych programów, jakie do tej pory zostały wprowadzone, albo są proponowane, zmienił sytuację na rynku nieruchomości, bo dostępność domów jest obecnie bardzo niska.
Odbija się to przede wszystkim na osobach z mniej zamożnym portfelem, więc najczęściej na osobach młodych, które zakładają lub założyły rodzinę i chciałyby kupić swój pierwszy dom. Tu jednak spotkają się z wieloma przeszkodami, bo w kraju, niewiele jest domów i mieszkań przystępnych cenowo, nie ma też zapasów nieruchomości, ale na tym nie koniec, bo fundusze inwestycyjne, wciąż wykupują ponad połowę dostępnych na rynku nieruchomości.
W najnowszym raporcie Banking and Payments Federation of Ireland czytamy, że fundusze inwestycyjne i zamożni w gotówkę inwestorzy, ratując się przed niską podażą nowych domów, zainteresowali się również rynkiem wtórnym, więc wykupują także domy, które powstały kilka i kilkanaście lat temu. To z kolei podnosi poziom cenowy domów i mieszkań w Irlandii, co stało się swoistą blokadą dla nabywców indywidualnych, więc nie mają oni możliwości uzyskania kredytu hipotecznego, przede wszystkim przez możliwości kredytowe. Sytuacji nie zmienia nawet rządowy program pomocy kupującym pierwszy raz, czyli „Help to Buy”, bo ulga podatkowa w wysokości 30 000 €, niewiele pomaga, żeby w większości przypadków myśleć o zakupie domu.
Eksperci ds. rynku mieszkaniowego w Irlandii uznają, że problemem, z jakim kraj ma do czynienia, jest teraz bardzo niska podaż mieszkań i domów, zarówno nowych, jak i z drugiej ręki oraz konkurencja ze strony nabywców korporacyjnych. Na to wszystko nakładają się wysokie ceny materiałów budowlanych i rosnące koszty budowy, co w efekcie, dało ogromną blokadę cenową, więc część osób, które planowały kupić dom, wyrzucona została z rynku i presja cenowa, zablokowała im zakup domu.
Wg Central Statistics Office w II kwartale tego roku, do użytku oddano 5021 nowych domów, z czego połowa, zakupiona została bez obciążeń hipotecznych, więc przez firmy inwestycyjne. Presję na rynek mieszkaniowy w Irlandii wywiera też stosunkowo duża ilość udzielonych kredytów hipotecznych, bo w tym samym II kwartale, banki zgodziły się na zaciągnięcie 11 479 pożyczek mieszkaniowych, ale nie idzie to w parze z dostępnością jednostek mieszkalnych, co też wpływa na wzrost cen nieruchomości.
Taki zamknięty krąg, jak oceniają eksperci, będzie miał miejsce również w latach kolejnych, a zmienić sytuację może jedynie duża ilość pojawiających się nowych domów i mieszkań, a nie zanosi się, by tych budowano odpowiednią ilość. To z kolei utrzymuje analityków w przekonaniu, iż ceny domów wciąż będą rosnąć, a dostępność mieszkań w kraju, nadal będzie bardzo niska i malejąca.
Bogdan Feręc
Źr: Banking and Payments Federation of Ireland / CSO