Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

ChatGPT rządzi irlandzkim internetem. Inne platformy mogą co najwyżej robić za statystów

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Irlandczycy najwyraźniej znaleźli swoją ulubioną sztuczną inteligencję – i nie mają wątpliwości, z „kim” chcą rozmawiać. Według najnowszych danych zebranych przez Irish Independent oraz firmę analityczną Statcounter, aż pięć na sześć wszystkich zapytań dotyczących AI w Irlandii trafia do ChatGPT, co czyni usługę OpenAI niemal monopolistą irlandzkiej sztucznej inteligencji.

W cyfrowym krajobrazie Zielonej Wyspy ChatGPT stał się tym, kim Guinness jest w pubie – niekwestionowanym klasykiem, po który sięga większość. Konkurencja istnieje, ale tylko po to, by pokazać, jak daleko jest w tyle. Według raportu ChatGPT dominuje nie tylko wśród studentów, programistów czy analityków, ale także wśród zwykłych użytkowników internetu, którzy coraz częściej korzystają z niego do pisania maili, tłumaczeń, przygotowywania CV, tworzenia planów podróży czy rozwiązywania codziennych dylematów w stylu: „co ugotować z tego, co zostało w lodówce”, bo i takie pytania dostaje sztuczna inteligencja w Irlandii.

To, co kiedyś było domeną geeków i eksperymentatorów, stało się codziennym narzędziem mieszkańców Irlandii i jest równie oczywistym jak wyszukiwarka Google czy prognoza pogody wyświetlana na ekranie telefonu.

Wyniki badania pokazują, że inne platformy – jak Claude od Anthropic, Gemini od Google czy Copilot od Microsoftu – zyskują pewne zainteresowanie, ale nie są w stanie zagrozić dominacji ChatGPT. Ludzie z wyspy wybierają tę AI nie tylko ze względu na jej możliwości językowe czy wszechstronność, ale także z prostego powodu: działa, rozumie i odpowiada w sposób, który użytkownicy opisują jako „najbardziej ludzki z możliwych”.

Zaskoczenia nie kryją nawet eksperci z branży. Jak zauważył jeden z analityków rynku technologicznego w Dublinie, ChatGPT w Irlandii to już nie tylko aplikacja – to cyfrowy przyjaciel narodu”.

OpenAI zbudowało w Irlandii reputację błyskawicznie, wspierając się jednocześnie obecnością wielu międzynarodowych firm technologicznych w Dublinie i Cork. W kraju, gdzie niemal każdy zna kogoś pracującego w IT, wejście sztucznej inteligencji do codziennego życia przebiegło wyjątkowo gładko. Trudno się więc dziwić, że mieszkańcy Zielonej Wyspy od lat są jednymi z najbardziej zaawansowanych technologicznie użytkowników internetu w Europie. A gdy na horyzoncie pojawiła się AI, zamiast się jej bać, po prostu zaczęli z niej korzystać.

Dziś można więc śmiało powiedzieć, że sztuczna inteligencja w Irlandii mówi głosem ChatGPT, a reszta świata, próbując dogonić ten trend, może co najwyżej zapytać… jak on to robi.

W końcu, jak zauważył jeden z internautów w dyskusji pod artykułem Irish Independent:
Nie wiem, czy ChatGPT jest sztuczną inteligencją. Ale wiem, że z nim rozmawia się mądrzej niż z większością polityków”.

*

Może to jest rozwiązanie… Zamienić tych wszystkich Martinów, Harrisów i McDonaldów na sztuczną inteligencję, a skończy się w kraju polityczny cyrk.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Igor Omilaev on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version