Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Bartoszewicz: Premier nie rozumie interesu narodowego

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Artur Bartoszewicz ostro krytykuje Donalda Tuska za jego słowa o umowie Mercosur. Ekonomista mówi o utracie suwerenności gospodarczej, zagrożeniach inwigilacji i „skansenowej” roli Polski w Europie.

Posłuchaj całej rozmowy>>>

Były kandydat na prezydenta Artur Bartoszewicz ocenił w Popołudniu Wnet, że ostatnie wypowiedzi Donalda Tuska o umowie handlowej Mercosur świadczą o niezrozumieniu podstawowych założeń europejskiej wspólnoty. Jak przypomina ekonomista, głównym celem powojennej integracji było zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego w Europie. Tymczasem premier – stwierdzając, że „konsumentów jest więcej niż rolników” – ma, jego zdaniem, spłycać problem i ignorować strategiczny wymiar gospodarki rolnej.

Bartoszewicz ostrzega, że otwarcie rynku na import z Ameryki Południowej może doprowadzić do powtórzenia błędów z przeszłości.

Przez lata uzależnialiśmy się od rosyjskich surowców i skończyło się to wojną. Teraz robimy to samo z żywnością

– mówi. Według niego Donald Tusk nie łączy faktów i nie rozumie, jaką rolę w bezpieczeństwie państwa odgrywa rolnictwo i własna produkcja.

Ekonomista widzi w obecnej polityce rządu szerszy trend – dążenie do budowy „superpaństwa europejskiego”, w którym Polska traci samodzielność gospodarczą. W jego ocenie kraj staje się zapleczem dla bogatszych państw Zachodu: miejscem lokalizacji farm wiatrowych, magazynów energii i centrów danych, które obciążają środowisko i nie tworzą wartości dodanej w kraju.

To nie rozwój, lecz rola skansenu

– ocenia Bartoszewicz.

Digitalizacja i inwigilacja

W drugiej części rozmowy ekonomista zwraca uwagę na zagrożenia płynące z cyfrowych reform finansów publicznych. Jego zdaniem system KSeF – centralny rejestr faktur – nie jest narzędziem walki z mafiami VAT-owskimi, lecz elementem rosnącej inwigilacji obywateli i przedsiębiorców.

To pełna penetracja informacyjna. Dane o każdej transakcji trafiają do systemów, nad którymi Polska nie ma kontroli

– mówi Bartoszewicz, przypominając, że administracja państwowa opiera się na rozwiązaniach dostarczanych przez zagraniczne koncerny, m.in. Microsoft i Google.

Zwraca też uwagę na uruchomienie we Frankfurcie instytucji AMLA, mającej nadzorować przepływy finansowe w całej Unii. W jego opinii to kolejny krok w stronę modelu przypominającego chiński system kontroli społecznej, w którym „obywatel nieposłuszny może zostać odcięty od usług i komunikacji”.

„Świat cyfrowego zniewolenia”

W podsumowaniu rozmowy dr Bartoszewicz wskazuje, że cyfrowe narzędzia, które miały usprawniać państwo i chronić środowisko, w praktyce prowadzą do nowych form uzależnienia – technologicznego, gospodarczego i politycznego.

Budujemy świat cyfrowego zniewolenia, w którym Polska ma być buforem i skansenem Europy

– podkreśla ekonomista. Jego zdaniem jedyną odpowiedzią na ten proces może być powrót do realnej debaty o interesie narodowym i bezpieczeństwie gospodarczym państwa.

/fa

Radio Wnet

Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version