Atom stanie się „zielonym” źródłem energii w UE?

Unijna komisarz ds. usług finansowych, Irlandka Mairead McGuinness znalazła się pod presją wielu środowisk, które chcą, aby energia atomowa, została w całej Unii Europejskiej uznana za „zielone źródło zasilania”.

O ile komisarz McGuinness zdecyduje się, aby oficjalnie przestawić Brukseli taką propozycję i przeklasyfikować energię atomową, na „zieloną energię”, to może być to uznane, jako centralna rola walki z globalnym ociepleniem. Mówi się też, że energia atomowa, może przyczynić się do zmniejszenia kryzysu energetycznego, a jednocześnie, gaz ziemny, może być uznany za jedno z podstawowych źródeł zasilania w Unii Europejskiej.

Cała sprawa rozegra się w najbliższych tygodniach, bo Mairead McGuinness, rozpocząć ma proces konsultacji, a następnie, przedstawić swoją opinię w tej sprawie Komisji ds. Polityki UE, by kolejnym krokiem było naświetlenie sytuacji rządom krajowym i Parlamentowi Europejskiemu.

W zakresie rozwijania energii atomowej w UE komisarz McGuinness, może liczyć na wsparcie, bo są państwa, w tym Francja, które od dawna stawiają na ten rodzaj zasilania i rozwój energii atomowej do celów gospodarczych na dużą skalę. Niestety w unijnym gronie są też państwa biedniejsze, a tych, nie będzie stać na modernizację istniejących lub budowę nowych elektrowni atomowych, więc albo postawi się w nich na unijną pomoc w tym zakresie, albo podstawowym źródłem energii będzie gaz ziemny.

Ważne jest, że sprawa powinna toczyć się teraz już szybko, a to za sprawą deklaracji, jakie złożyli na szczycie COP26 szefowie rządów, którzy uznali, że do 2030 roku, emisja gazów cieplarnianych, powinna zmniejszyć się o 55%. W takim przypadku konieczne są natychmiastowe decyzje i idące za nimi czyny, czyli pełna zmiana źródeł zasilania.

Jest jeszcze jedna kwestia, która prawdopodobnie włączona będzie do propozycji i działań komisarz McGuinness, o ile zdecyduje się, na podjęcie tematu, bo mówi się już, że wraz z rozwojem czystych źródeł zasilania, należy delegalizować użycie paliw kopalnych. Tu mocno naciska lobby ekologiczne, które chce, i to już teraz, by węgiel oraz ropa naftowa, zostały całkowicie wycofane z użytku, chociaż mówi się o terminie ostatecznym, ale dopiero w roku 2040. Ma to dać czas na zmiany, jakie potrzebne są w zakresie transportu i da też czas, na przygotowanie się państw producentów ropy i paliw kopalnych, by rozwinęły inne działy gospodarki, które przynosić im będą utrzymanie.

Aktualnie komisarz McGuinness poprosiła o przygotowanie raportów w zakresie możliwości rozwoju energii atomowej w Unii Europejskiej, a i chce zapoznać się z możliwymi zagrożeniami oraz problemami, jakie może stwarzać rozwój energii z atomu.

Bogdan Feręc

Źr: Bloomberg