Andrzej Sadowski: realizacja unijnego planu Fit for 55 doprowadziłaby do odprzemysłowienia Polski
Komu przeszkadza konkurencyjność polskiego transportu? Prezydent Centrum im. Adama Smitha o konsekwencjach propozycji KE dla polskich starań o nadrobienie dystansu gospodarczego do krajów zachodnich.
Propozycja Komisji Europejskiej Fit for 55 zakłada rozszerzenie unijnego systemu handlu emisjami o budownictwo i transport: lądowy, morski, lotniczy. Andrzej Sadowski ocenia, że
Jest to plan, który doprowadzi, jeżeli zostałby zrealizowany, do odprzemysłowienia Polski.
Jak wskazuje, nasz kraj dalej silnie dokonuje uprzemysłowienia gospodarki. W wyniku nowych regulacji najbardziej straciłyby kraje takie jak Polska.
To, co jest celem rządu, czyli skracanie dystansu do gospodarek krajów starej Unii Europejskiej zostałoby zatrzymane i [dystans] nigdy już nie zostałby zniwelowany.
Prezydent Centrum im. Adama Smitha stwierdza, że wbrew zapewnieniom unijnym nasze przedsiębiorstwa będą jeszcze bardziej uzależnione od zachodnich.
Polski przemysł transportowy stał się w ostatnim czasie numerem 1 w Unii Europejskiej.
Francja i Niemcy wystąpiły z inicjatywą ograniczającą konkurencyjność polskiego sektora transportowego. Dyrektywa unijna o mobilności nie zatrzymała jednak polskiego transportu, wciąż bardziej konkurencyjnego od niemieckiego i francuskiego. Kolejnym uderzeniem w konkurencyjność polskiej gospodarki jest też przyśpieszenie unijnej polityki klimatycznej.
Brak jest nadziei, aby kraje Europy Wschodniej uzyskały należytą pozycję.
Ekonomista wskazuje, że rząd powinien znaleźć odpowiedź na pytanie: „o ile poziom życia w Polsce się obniży wskutek unijnej polityki klimatycznej?”.