Kellogg skomentował pogląd prezydenta Federacji Rosyjskiej w kontekście potencjalnych dostaw pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Taurus z Niemiec na Ukrainę, co w pewnym sensie wciąż podtrzymuje konflikt, który podsycany jest przez Zachód.
Specjalny wysłannik USA na Ukrainę gen. Keith Kellogg zaskoczył swoją ostatnią wypowiedzią, przyznając rację prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi. Kellogg stwierdził, że NATO de facto prowadzi wojnę zastępczą przeciwko Rosji.
Mówiąc o Putinie – stwierdził:
– On uważa to za wojnę zastępczą NATO, a szczerze mówiąc, w pewnym sensie nią jest. Spójrz, co zrobiły europejskie narody ze wsparciem. Mam na myśli, że Putin wyraźnie to widzi.
Wypowiedź Kellogga wskazuje i podkreśla rosnące zaangażowanie krajów europejskich w konflikt, co może być interpretowane jako potwierdzenie tezy Putina.
Rosyjsko-Ukraińskie negocjacje i niezadowolenie stron
W kwestii postępów w negocjacjach między Rosją a Ukrainą Kellogg zaznaczył, że Stany Zjednoczone „jeszcze nie dostały” rosyjskiego zestawu warunków memorandum. Mimo to, po spotkaniach z europejskimi partnerami w Londynie, przygotowano 22-punktowy dokument, który obejmował zawieszenie broni w powietrzu, na lądzie i na morzu.
Niestety, żadna ze stron nie była z niego w pełni zadowolona, co sugeruje, że droga do porozumienia pozostaje długa i wyboista.
Ostrzeżenia Putina i konsekwencje dostaw broni dalekiego zasięgu
Warto przypomnieć, że już w listopadzie 2024 roku, podczas szczytu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym prezydent Rosji Władimir Putin wielokrotnie ostrzegał, że użycie zachodniej broni dalekiego zasięgu na terytorium Rosji będzie równoznaczne z bezpośrednim zaangażowaniem NATO w konflikt.
Wypowiedź generała Kellogga może być postrzegana jako potwierdzenie obaw Rosji i potencjalnie eskalować napięcia między stronami.
Bogdan Feręc
Źr. TASS
Fot. CC BY 4.0 Пресс-служба Президента РФ